Co za wstyd! Polska gwiazda uciekła z restauracji bez opłacenia rachunku! Jej tłumaczenie to jakiś absurd

Gwiazdy mają przeróżne pomysły. Niektóre szokują kontrowersyjnymi zachowaniami i kreacjami, a jeszcze inne – łamaniem prawa. Raz po raz w mediach pojawiają się informacje o sławach, które siadają za kierownicę pod wpływem alkoholu lub zostały przyłapane po zażyciu narkotyków. Jedna z polskich gwiazd nie chciała być gorsza i… uciekła z restauracji bez płacenia.

Kto wpadł na taki pomysł?

Polska gwiazda uciekła z restauracji bez płacenia

Jak się okazuje, była to aktorka Renata Dancewicz, która pochwaliła się swoim osiągnięciem w podcaście femiTALK Ady Kozak z Gazeta.pl. Gwiazda podkreśliła, że ceni sobie szczerość i nie rozumie wypierania się głupich rzeczy.

Życie byłoby o wiele fajniejsze i bylibyśmy bardziej szczęśliwi, gdybyśmy nie bali się mówić pewnych rzeczy. Szczerość nie zawsze jest słabością. To, że ktoś lubi alkohol, pali papierosy, ukradł batona, zdradził żonę czy męża — takie rzeczy się zdarzają. Czy że uciekł z restauracji bez płacenia rachunku. Któż z nas nie zrobił takich rzeczy? – wyrzuciła z siebie.

Wyznanie dotyczące ucieczki z restauracji zainteresowało dziennikarkę na tyle, że postanowiła dopytać aktorkę, czy naprawdę to zrobiła. Odpowiedź była twierdzącą. Jak wytłumaczyła Renata, zrobiła to… „dla sportu”.

Tak, ja to zrobiłam, dla sportu. Chciałam zobaczyć, czy potrafię i owszem, potrafię – szczerze odparła Renata. I dodała: Nie są to dobre rzeczy, oczywiście, ale są gorsze przestępstwa. Każdy jest tylko człowiekiem, ma prawo pójść w szkodę, zbłądzić i zrobić coś głupiego, natomiast nie ma prawa okłamywać, mówić, że to jest dobre, że „w zasadzie nie powinno się kraść, ale ponieważ ja ukradłem…”, relatywizować takich rzeczy. Każdemu zdarza się zrobić coś głupiego albo złego, lepiej nie iść w zaparte, tylko wiedzieć, że się coś zrobiło, i tyle.

Więcej nietypowych wyznań usłyszycie w poniższym filmie.

Zdarzyło się wam robić równie szalone rzeczy, co Renacie Dancewicz?