Rafał Maserak na pierwszym spacerze z synem. Z jakiego powodu złamał kwarantannę? "To zalecenie lekarza"
Rafał Maserak został tatą Leona i cały świat zmienił mu się o 180 stopni. Syna powitał dwa dni przed startem jedenastej edycji Tańca z gwiazdami, nie zabrakło więc gratulacji, a także prezentów od pozostałych uczestników show.
Niestety, jego szczęście zbiegło się w czasie z pandemią koronawirusa. Program, w którym brał udział, został przełożony na jesień. Wszyscy poddajemy się domowej izolacji, żeby zminimalizować rozprzestrzenianie się choroby.
Tancerz cały swój czas poświęca Leonowi i partnerce, Małgorzacie Lis, rozkoszując się rodzicielstwem i bliskością, ale w jednym z niedawnych wpisów, w który zachęcał do pozostania w domu, zwierzył się, że marzy mu się spacer z synem.
Rafał Maserak na pierwszym spacerze z synem
Dzisiaj tancerz pokazał zdjęcie z upragnionego wyjścia. Jak wytłumaczył złamanie kwarantanny? Okazuje się, że Maserak postąpił zgodnie z zalecaniami lekarza i położnej, a na półgodzinną przechadzkę wybrał się w odludne miejsce.
Zwierzył się także, że odosobnienie jest wbrew jego naturze. Ma nadzieje, że wkrótce wrócimy do normalnego życia i wtedy docenimy nieograniczona możliwość przemieszczania się.
Jak wiecie jestem człowiekiem aktywnym i kwarantanna jest dla mnie czymś ograniczającym Przestrzegam wszystkich zasad... ale dziś uciekliśmy z Warszawy i wyszliśmy z małym na pierwszy krótki spacer do lasu! to zalecenie lekarza i położnej! Teraz doceniam nawet 30 minut spaceru! Myślę, że refleksja dla nas wszystkich zostanie po tej kwarantannie i będziemy doceniać wszystkie spotkania i możliwość swobody poruszania się. Bądźcie zdrowi! - napisał.
Fotografią zachwyceni są fani, którzy chętnie komentują wpis tancerza.
- Spacer w odludzie jak najbardziej Wskazany.. Gratuluję synka i życzę dużo zdrówka.
- Ja też dziś uciekłam do lasu, tam gdzie nie ma ludzi. Łosia też nie było.
- Przy takiej pogodzie i na "odludziu" spacer jest wskazany, zdróweczka i wytrwałości - piszą internauci.
