"Przyjaciele" bez dwóch kluczowych gwiazd, w tym Jennifer Aniston? Zrobiło się głośno o zmianach w obsadzie

Od momentu ogłoszenia powrotu Przyjaciół na ekrany, wszyscy z niecierpliwością czekają na kolejne szczegóły dotyczące serialu. Nowojorska paczka znajomych zdobyła serca milionów osób na całym świecie. Jedna z głównych bohaterek – Courteney Cox, czyli serialowa Monica Geller, zdradziła, czego mogą spodziewać się wielbiciele serialu. Powrót potwierdziła także Jennifer Aniston. Niestety pojawiły się doniesienia, że wycofała się z projektu.

Po 16 latach miał zostać wyemitowany odcinek specjalny, a wszyscy dotychczasowi aktorzy spotkać się znów na planie. Ta wiadomość spotkała się z wielkim entuzjazmem wśród widzów.

Niestety artykuł opublikowany w tym tygodniu w numerze Star twierdzi, że długo oczekiwany zjazd Przyjaciół, który miał się odbyć na HBO Max, został zagrożony. Wszystko przez Aniston właśnie.

Tabloid nie wyjaśnia dokładnie, dlaczego Aniston podobno chce się wycofać, ale także spekuluje, że Matthew Perry również może nie wziąć udział w projekcie. Informator twierdzi, że po walce z uzależnieniem od narkotyków, gwiazdor "nie znajduje się w sobie odpowiedniej przestrzeni umysłowej, aby cokolwiek zagrać i że obsada próbowała pomóc mu w tym wszystkim, ale bezskutecznie".

Nie ma żadnych innych przesłanek, potwierdzających, dlaczego miałoby nie dojść do spotkania Przyjaciół po latach. Najbardziej prawdopodobne jest to, że zdjęcia po prostu się przesunęły ze względu na pandemię koronawirusa. Nie ma żadnych oficjalnych oświadczeń ani Aniston, ani Perry'ego, o tym, że mieliby zrezygnować z projektu.