Szokujące wyznanie siostry zmarłej Moniki Zbrojewskiej! "Zaszczuli ją!"
Ogromnym szokiem była sobotnia informacja o śmierci Moniki Zbrojewskiej. Była wiceminister sprawiedliwości na kilka dni przed śmiercią została zatrzymana za jazdę samochodem po wypiciu alkoholu. 43-letnia polityk nie stawiła się na przesłuchanie z powodu zwolnienia lekarskiego. Następnego dnia trafiła do szpitala na oddział intensywnej terapii. Lekarzom nie udało się jej uratować.
Od soboty w mediach pojawiają się coraz to nowsze spekulacje dotyczące przyczyny śmierci Moniki Zbrojewskiej.
Ostatnio pojawiły się przypuszczenia, że była wiceminister zmarła w wyniku przedawkowania leków. Teraz okazuje się, że powody mogą być zupełnie inne... Po wielu plotkach, głos w sprawie zabrali wreszcie bliscy zmarłej polityk:
Ludzie, nie wiedząc, jaka jest prawda, wydali na nią wyrok. Miałam perłę w rodzinie, wybiła się swoją nauką, pracą, a wszyscy ją zniszczyli! Nikt nie podał jej ręki, gdy tego potrzebowała. Monika została zaszczuta! - skomentowała siostra ZbrojewskiejDla mnie to było kochane dziecko, była bardzo dobra. - dodaje jej matka.
Prokuratura robi wszystko, aby dowiedzieć się prawdy:
Wszczęliśmy postępowanie sprawdzające, przesłuchaliśmy już siostrę zmarłej urzędniczki. Mamy pewne informacje , ale odpowiedź na pytanie o przyczyny zgonu powinny być znane po sekcji zwłok - mówi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Tymczasem biznesmen Zbigniew Stonoga na swoim internetowym profilu zamieścił informację, że Monika Zbrojewska chorowała na nowotwór mózgu.
Jaka jest prawda? Być może poznamy ją już dzisiaj podczas sekcji zwłok Zbrojewskiej.
