NewsyNowe informacje dot. przyczyny śmierci Krawczyka. Co wykryto w jego krwi? Cwynar posądził jego żonę o najgorsze. Ewa odpowiada na wszystkie zarzuty

Nowe informacje dot. przyczyny śmierci Krawczyka. Co wykryto w jego krwi? Cwynar posądził jego żonę o najgorsze. Ewa odpowiada na wszystkie zarzuty

Ewa Krawczyk
Ewa Krawczyk
Krystyna Miśkiewicz
16.03.2022 11:00, aktualizacja: 16.03.2022 16:27

Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu zeszłego roku. Tuż po tym smutnym wydarzeniu wyszło na jaw to, jak wyglądały relacje pomiędzy jego żoną a jedynym synem muzyka. Od niepełnosprawnego mężczyzny z czasem odsunął się także ojciec. Krzysztof junior utracił kontakt z najbliższą rodziną i musiał radzić sobie na własną rękę. Jedyną przychylną mu osobą była nieżyjąca już babcia. Krzysztof Cwynar, który lata temu zainteresował się losem juniora i przejął nad nim opiekę prawną, w niedawnej rozmowie z Plejadą wyjawił, że macocha nie mogła znieść, że mężczyzna ma wsparcie w ukochanej babci.

Kiedyś mówił mi, że babcia była jedyną osobą, która się nim opiekowała, ale pani Ewa jak się zorientowała, że po śmierci dziadków Krzyś ma w kimś oparcie, to ją zamknęła do takiego domu opieki pod Łodzią, gdzie jeździ jeden autobus na dobę i ta pani tam umarła – stwierdził Cwynar.

Nie jest to jednak koniec informacji, jakie podczas tego wywiadu ujrzały światło dzienne. Założyciel Studia Integracji opowiedział o dosyć dziwnej i toksycznej relacji, jaka miała być pomiędzy Krzysztofem Krawczykiem i jego żoną, a także podał przyczynę śmierci muzyka.

Krzysztof Cwynar wyjawił przyczynę śmierci Krawczyka. Co mówi o jego relacji z Ewą?

Krzysztof Krawczyk i jego żona Ewa trwali przy swoim boku przez 40 lat. Ich małżeństwo przechodziło liczne wzloty i upadki, a kiedyś nawet wzięli rozwód. Ostatecznie jednak zwyciężyć miała miłość. Małżonkowie żyli z dala od zgiełku miasta w jednej z wsi pod Łodzią. Ewa do ostatnich chwil czuwała przy umierającym mężu, który zaledwie kilka dni wcześniej wyszedł ze szpitala. W czasie pogrzebu muzyka nie mogła powstrzymać emocji i tuliła się w wielkiej rozpaczy do trumny z jego ciałem.

Muzyk kilka dni wcześniej wygrał walkę z koronawirusem. Jako przyczynę śmierci podawano choroby, z którymi zmagał się już od lat. Krzysztof Cwynar w rozmowie z Plejadą wyjawił coś zupełnie przeciwnego. Stwierdził nawet, że Ewa podawała mężowi twarde narkotyki.

Nieoficjalną wiadomością z ostatniej godziny jego śmierci jest to, że on miał we krwi amfetaminę. Ta wielka miłość moim zdaniem to było podawanie mu amfetaminy i on się bał, że straci dilera i tyle – wyjawił Cwynar.

Powiedział on równie, że nią ma na to oficjalnych dowodów, ale twierdzi, że miłość muzyka do żony była oparta głównie na uzależnieniu.

Nie mam na to dowodów poza tym, że po śmierci Krzysia przyszedł lekarz i powiedział, że w ostatnich chwilach w jego krwi została wykryta amfetamina. Także ta miłość oparta była na czymś innym - tłumaczy opiekun juniora.

Opowiedział on również o występkach, względem jakich męża miała dopuszczać się Ewa. Podobno pielęgnowała w nim miłość do hazardu i sama czerpała korzyści z przegranych przez artystę pieniędzy.

Był taki klub karciarzy, gdzie ona się zaprzyjaźniła z grającymi na pieniądze w karty i wpuściła w to Krzysztofa Krawczyka i on przegrywał tam cholerne pieniądze, a wszyscy mówili, że ona dostaje procent od tej przegranej - powiedział Plejadzie.

Słowa Krzysztofa Cwynara rzucają zupełnie nowe światło na to, jak mogło wyglądać małżeństwo i codzienność Krzysztofa Krawczyka u boku żony.

Ewa Krawczyk odpowiada na zarzuty Krzysztofa Cwynara

Ewa Krawczyk długo nie pozostała obojętna na to, co zarzucił jej Krzysztof Cwynar. Ewa w rozmowie z Plejadą stanowczo zaprzeczyła, aby we krwi jej męża wykryto amfetaminę. Wszystkie słowa opiekuna juniora uznała za kłamstwa.

Jak ktoś nie uczestniczył w naszym życiu, to tylko może kłamać. Ja nie mam z tym nic wspólnego, to są zwykłe bzdury. Ja pana Cwynara w ogóle nie znam, nie wiem, jak wygląda, co on może wiedzieć o naszym życiu? Mój mąż rozmawiał z nim tylko raz przez 40 lat.

Wdowa po wokaliście opowiedziała także o jego zarzutach dotyczących tego, że małżonkowie byli hazardzistami, a Ewa czerpała z korzyści z przegranych przez męża pieniędzy. Zdradziła, że jest w trakcie pisania książki, w której wiele wyjaśni.

To jest wielkie kłamstwo. Ja piszę teraz książkę, w której poruszę ten temat. Nie jestem hazardzistką, a mój mąż nienawidził hazardu. My umieliśmy grać tylko w Piotrusia. Nie znaliśmy się na kartach. Nawet nie wiedzieliśmy, na czym polegają poker i makao. To nie dotyczy mnie - wyznała Plejadzie.

Macocha Krzysztofa juniora opowiedziała także o tym, że jest zawiedziona postawą pasierba. Od śmierci męża ma nie mieć z nim kontaktu. Twierdzi też, że mężczyzna nie odwiedza grobu ojca. Nie pochwala też książki, którą wydał jedyny syn jej męża.

Własny syn, żeby szkalował nazwisko wielkiego artysty, ojca. Gdzie on był przez całe jego życie? Teraz sobie przypomniał o tatusiu? Niech się opamięta. Wszystko opiszę w swojej książce. Od roku nie mam kontaktu z juniorem. Jestem codziennie na cmentarzu, on tam nie przychodzi i nie pomaga mi w pielęgnacji grobu ojca, nie interesuje się nim, także nie mam pojęcia, co robi i nie wiem, gdzie przebywa. On nie chce mieć ze mną żadnego kontaktu, ja w każdej chwili mogę. Ta jego książeczka to jest sterta bzdur i kłamstw, oczernianie ludzi i plucie im w twarz - podsumowała w Plejadzie.

Jak widać echa spraw rodzinnych po śmierci Krzysztofa Krawczyka jeszcze długo nie umilkną.

Wielkanoc u Krawczyków
Wielkanoc u Krawczyków
Ewa Krawczyk uczciła miesięcznicę śmierci męża
Ewa Krawczyk uczciła miesięcznicę śmierci męża
Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w duecie
Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w duecie
Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w duecie
Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w duecie
Krzysztof i Ewa Krawczyk z córkami
Krzysztof i Ewa Krawczyk z córkami
Ewa Krawczyk na pogrzebie męża
Ewa Krawczyk na pogrzebie męża
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także