Zamienił polskie liceum w Hogwart i otwarcie mówi, że jest gejem. Oto najlepszy nauczyciel roku
Dawno wybór Nauczyciela Roku nie cieszył się takim zainteresowaniem mediów jak w tym roku, a wszystko za sprawą Przemysława Staronia z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Bolesława Chrobrego w Sopocie, który otrzymał ten prestiżowy tytuł. Zwycięzca plebiscytu uczy filozofii, etyki, wiedzy o kulturze i historii sztuki. Odbierając swoją nagrodę w Zamku Królewskim, podziękował m.in. swojemu partnerowi.
Staroń pracuje w sopockim liceum już od dziewięciu lat, chociaż przygodę z nauczaniem rozpoczął jeszcze w czasach, gdy sam był licealistą. Jako nastolatek na prośbę swoich nauczycieli prowadził niektóre zajęcia.
Uroczystość wręczenia nagród odbyła się we wtorek na Zamku Królewskim w Warszawie, kilka dni przed przypadającym na niedzielę Dniem Edukacji Narodowej. Odbierając swoją nagrodę, Przemysław Staroń wyznał, że swój sukces zawdzięcza… J.K. Rowling i jej powieściom o przygodach Harry'ego Pottera:
Nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie ona. Wszystko w Harrym Potterze rozegrało się wokół insygniów śmierci. Peleryny niewidki, którą zrzuciłem. Cztery lata temu stałem tu wśród nominowanych i dzięki Bogu nie otrzymałem tytułu Nauczyciela Roku. Wtedy nauczycielem roku zostałby człowiek, który nie jest kompletny, nie jest spójny, nie jest autentyczny i wiarygodny.
Po zabawnym wstępie Staroń zaprosił na scenę swoich najbliższych – rodzinę i partnera:
Teraz z pierwszym insygnium już się uporałem. Jeżeli państwo czytali Harry'ego Pottera, to wiedzą państwo, że drugim insygnium był kamień wskrzeszenia. Harry użył go, kiedy szedł do Zakazanego Lasu, i wtedy wokół niego pojawili się bliscy. Chciałbym poprosić wszystkich was, którzy tutaj przyjechaliście ze mną. Chodźcie, nie bójcie się, najwyżej zabiorą mi tytuł. Chciałbym wam podziękować, tej części świata, bez której by mnie nie było. Protego Maxima [zaklęcie tworzące ochronną barierę - red.], niech miłość was strzeże – skwitował Nauczyciel Roku 2018.
W przemówieniu Przemysława nie zabrakło też miejsca na słowa wzywające do akceptacji i szacunku dla osób homoseksualnych:
Jest w końcu trzecia część, ostatnia prastara różdżka, najpotężniejsze insygnium w świecie nauczycieli. Chcę ją podnieść i powiedzieć, że to nagroda dla społeczności, dla wszystkich tych, którzy żyją pewnymi ideami i wierzą, że miłość jest najważniejszą rzeczą na świecie i tylko ona ma sens, i zamiast tracić czas, by walczyć ze złem, choć jest to czasem potrzebne, trzeba robić dobro. Bądźmy wszyscy dla siebie nauczycielami i uczniami i to wtedy będzie miało sens – powiedział laureat dzierżąc w rękach otrzymaną statuetkę.
Staroń zaczął zachęcać coraz więcej uczniów do uczęszczania na zdjęcia z etyki. Obecnie w zajęciach udział bierze aż 75% uczniów szkoły. Przemysław zaznacza, że ma świetną relację z katechetą, a zajęcia z etyki nie są konkurencją dla lekcji religii.
Gratulujemy sukcesu.
