Sytuacji matki Edyty Górniak jest poważniejsza, niż mogło się wydawać. Potrzebna jest nie tylko pilna operacja
Edyta Górniak nigdy nie ukrywała, że jej stosunki z matką były bardzo napięte. Przez wiele lat nie miały ze sobą kontaktu. Nie dogadywała się z nią już jako młoda dziewczyna, a także w dorosłym życiu długo nie potrafiły znaleźć wspólnego języka. Wokalistka wiedziała, że mają sporo do naprawienia, a kilka lat temu sama postanowiła wyciągnąć rękę na zgodę. Po ośmiu latach milczenia w 2017 roku doszło do przełomu w ich relacjach.
Konflikty pojawiały się zarówno w dzieciństwie, jak i na późniejszym etapie mojego życia. Próbowałam je rozwiązywać, ale ciągle nie udawało nam się znaleźć porozumienia. Wyciszyłam więc te relację na kilka lat nie mając żadnych oczekiwań i żadnego planu. […] Po moim powrocie do Polski spotkałyśmy się, potem znowu, potem coraz częściej. Dzisiaj jesteśmy sobie tak bliskie jak wcześniej chyba nigdy nie byłyśmy — komentowała Edyta Górniak w Gali.
Gwiazda wówczas tak bardzo przejęła się losem swojej chorującej mamy, że zrezygnowała z udziału w The Voice Kids, by móc opiekować się nią po operacji. Teraz w mediach znowu pojawiają się kolejne doniesienia o rodzinnym konflikcie.
Rodzice Edyty Górniak potrzebują pieniędzy na rehabilitację
Jako pierwsza głos w sprawie rodzinnego konfliktu Edyty i Grażyny Jasik zabrała Elżbieta Zapendowska. Nauczycielka śpiewu postanowiła zaapelować do piosenkarki, by ta zainteresowała się losem swojej schorowanej matki.
Przekażcie jej proszę takie słowa: Edyto, jesteś osobą wierzącą, więc proszę, czcij ojca swego i matkę swoją. To jedno z dziesięciu przykazań bożych. Czekam teraz, aż po tych słowach uderzysz we mnie, choć kto wie, może stanie się inaczej? – mówiła w rozmowie z Pomponikiem.
W sierpniu pani Grażyna, opiekując się dziećmi swojej drugiej córki, złamała kręgosłup. Czeka ją poważna operacja, a dodatkowo z problemami zdrowotnymi zmaga się także ojczym wokalistki. Wymaga on rehabilitacji, na którą aktualnie nie mają pieniędzy.
Musi jak najszybciej zrehabilitować bark, by potem nosić na rękach Grażynkę i pomagać jej w pielęgnacji. On zawsze bardzo dbał o swoją żonę, po każdej operacji, a miała ich 15 (!), sam się nią opiekował i robił to z wielkim oddaniem. Zrobił nawet remont w łazience, by było jej wygodniej. To dobre i kochające się małżeństwo - mówi przyjaciel rodziny Jasików w rozmowie z Pomponikiem.
Niestety terminy na rehabilitację w państwowych placówkach są bardzo odległe, a prywatne zabiegi są na tyle drogie, że nie stać na nie rodziców Edyty. Jak na razie gwiazda nie zabrała głosu w sprawie rodzinnego konfliktu i od kilku tygodni konsekwentnie nie komentuje prasowych doniesień.
