NewsyPrezes Wizz Air przekazał fatalne wieści: „Polska stała się najgorszym krajem. Pasażerowie będą mieć przechlapane”

Prezes Wizz Air przekazał fatalne wieści: „Polska stała się najgorszym krajem. Pasażerowie będą mieć przechlapane”

Sytuacja pasażerów w Polsce
Sytuacja pasażerów w Polsce
Elwira Szczepańska
11.06.2020 17:20, aktualizacja: 11.06.2020 18:00

Portalem Fly4free.pl przeprowadził rozmowę z prezesem Wizz Aira, Jozsefem Varadim. To, co po przekazał w wywiadzie, jest bardzo niepokojące. Mówi wprost, że Polska staje się najgorszym dla pasażerów krajem w Europie. Dlaczego?

Pasażerowie będą  mieć przechlapane - Co prezes Wizz Aira mówi o przepisach lotniczych w Polsce?

Według prezesa Wizz Air największym problemem ze wznowieniem lotów po pandemii jest mnogość przepisów. Niestety przoduje w tym Polska, gdzie niektóre restrykcje są dużo większe niż w innych państwach Europy.

Polska jest krajem, który nie był zbyt efektywnie zarządzany przez rząd w czasie kryzysu. Inne kraje poradziły sobie z tym kryzysem zdecydowanie lepiej. Choćby Węgry, gdzie przestrzeń powietrzna nie została ani na moment zamknięta, a i tak liczba nowych przypadków koronawirusa została zredukowana do minimum. Tak jest też w krajach takich jak Włochy i Hiszpania, które miały największe problemy w czasie pandemii – tam też teraz otwiera się granice i wznawia loty. Polska znajduje się obecnie daleko w tyle za tymi krajami pod względem regulacyjnym i radzenia sobie z kryzysem - mówi Varadi portalowi.

Rząd przekazał informacje, że przestrzeń powietrzna nad Polską, zostanie ponownie otwarta 17 czerwca i to właśnie wtedy Wizz zamierza ruszyć z lotami. Należy dodać, że firma nie przestała sprzedawać biletów ani na chwilę, bo sytuacja była cały czas dynamiczna, a pasażerowie mogli nabywać miejsca w samolotach. Varadi odniósł się także do obaw o to, czy początkowo samoloty nie będą latały puste, ze względu na ciągłą niepewność co do tego, czy loty będą się odbywały.

Samoloty nie będą puste, bo obecnie nie latamy pustymi samolotami – nasz współczynnik wypełnienia samolotów wynosi obecnie ok. 70 procent. Na pewno niepewność nie sprzyja decyzjom o zakupie biletów, widzimy też korelację między popytem, a znoszeniem restrykcji i ograniczeń. Gdy zakazy są znoszone, wówczas sprzedaż gwałtownie wzrasta. Z całą pewnością pasażerowie mogą czuć się zabezpieczeni wiedząc, że w przypadku odwołania lotu mają 3 opcję – mogą zmienić termin wylotu, otrzymać zwrot pieniędzy lub 120 procent zwrotu środków na swoje konto Wizz. Podkreślam jednak jeszcze raz, że za ewentualne odwołania rejsów odpowiedzialność ponosi rząd.

Wizz Air planuje wznowić loty ze wszystkich swoich baz w Polsce. Jak przewoźnik ustosunkował się do restrykcji, które wprowadził polski rząd, czyli blokady 50 % miejsc na pokładzie?

Decyzja o blokowaniu foteli to absolutny nonsens, który nie pomaga nikomu. Żaden pasażer nie zaraził się koronawirusem na pokładzie samolotu na całym świecie. To polityczna decyzja, absolutnie nielogiczna i nie poparta żadnymi argumentami. Nie wiem, dlaczego Polska wprowadziła takie przepisy, które nie mają żadnego sensu i mam nadzieję, że ktoś przejrzy na oczy i je zmieni. Nie chcę spekulować na ten temat. Mogę powiedzieć tylko tyle, że ze strukturalnego punktu widzenia całej branży, żadna linia lotnicza nie jest w stanie operować na rynku przy 50 procentach zablokowanych foteli. Ani Wizz Air, ani nikt inny.

Prezes Varadi skrytykował także inne przepisy, które narzucił polski rząd.

Naprawdę nie rozumiem tych przepisów. Polska staje się w ten sposób odludkiem i outsiderem w stosunku do innych krajów w Europie i nie tylko. Wytyczne EASA są dość jasne, a my i tak robimy od nich znacznie więcej. Te poważne regulacje nie mają sensu – do dezynfekcji samolotów używamy produktów, dzięki którym maszyny są bezpieczne przez 8-10 dni. Podobnie jest z materiałami używanymi do dezynfekcji. Nie rozumiem więc, skąd takie pomysły ze strony polskiego rządu.

Uważa, że polski rząd działa przeciwko tanim liniom lotniczym, a regulacje w naszym kraju wspierają LOT.

Przykro mi, że tak mówię, ale Polska stała się najgorszym krajem w Europie pod względem obserwowania i wyczuwania potrzeb rynku, a także sił rynkowych, które go kształtują. Jednocześnie przez cały czas widzimy, jak bardzo wspierany jest LOT, a teraz przyjmuje to postać blokowania innych przewoźników i ustalania nonsensownych przepisów. Polska staje się powoli bardzo złym rynkiem, antyrynkiem, w którym podróże lotnicze będą coraz droższe, a odczują to konsumenci. Niestety, wygląda na to, że jako pasażerowie w Polsce, możecie mieć z tego powodu przechlapane - powiedział bez ogródek Fly4free.pl.

Oby nie spełniły się najgorsze prognozy Jozsefa Varadiego.

Koronawirus, a ruch lotniczy
Koronawirus, a ruch lotniczy
Koronawirus, a ruch lotniczy
Koronawirus, a ruch lotniczy
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także