Po serii trudnych wydarzeń wyszła na prostą. Tylko na chwilę. Ola Żuraw z "Top Model" ma poważne problemy ze zdrowiem
Aleksandra Żuraw pojawiła się w czwartej edycji programu Top Model. Co prawda odpadła tuż przed finałem, ale i tak zdobyła sporą popularność. Widzowie polubili ją dzięki jej urodzie i charyzmie. Ola nie miała w życiu łatwo. Kilka miesięcy temu opowiedziała na Instagramie o ojcu swojej córeczki. Relacja z tym mężczyzną nie należała do najłatwiejszych. Dlaczego?
Z ojcem Apolonii próbowałam dwóch terapii rodzinnych, przepraszam – trzech. Poszłam na leczenie za namową, że ja „mam problemy”. W ostatniej fazie również kilkukrotnie do psychiatry. Błagałam i prosiłam wielokrotnie o normalność. Zmiany nadeszły, jednak odrobinę za późno, bo już po rozstaniu. Opłaciłam i znosiłam wszystkie próby naprawy rodziny. Brałam na klatę znacznie więcej niż uzależnienie i uważam, że zrobiłam wszystko, a nawet o wiele więcej, by stworzyć Apolonii normalny dom – wyjaśniła modelka.
Terapie zdały się na nic. Ich relacji nie dało się uratować, ale jej były partner stara się mieć dobre relacje z ich dzieckiem.
Ojciec Apolonii stał się godnym zaufania rodzicem, stającym na wysokości zadania. Dzięki pracy, jaką włożył, ma świetną relację ze swoją córką i to jest dla mnie wielki sukces w całej tej trudnej sytuacji – dodała.
Stres związany ze związkiem i innymi sprawami wepchnął Olę w depresję, ataki paniki i zespół stresu pourazowego. Jak opowiedziała:
Konsekwencją ostatnich trzech lat są moje diagnozy. Choruję na depresję, regularnie przeżywam ataki paniki. Mam również PTSD (zespół stresu pourazowego), na stałe przyjmuje leki. I pewnie w zamkniętych głowach osób, które nie wiedzą, co się dzieje ze mną i jak hardcorowo złych rzeczy doświadczyłam w całym swoim życiu, funkcjonuje jako wariatka i jest mi z tym ok.
W ostatnim czasie jej życie zaczęło się powoli stabilizować. Niestety nagle podupadła na zdrowiu. Jaka zmiana zaszła w jej życiu...?
Ola Żuraw o problemach ze zdrowiem. Co jej dolega?
Ola Żuraw wyczuła zmianę w piersi. Zrobiła USG i teraz czeka na wyniki biopsji. O całej sytuacji opowiedziała za pośrednictwem profilu na Instagramie.
Wyglądało to tak, że była pani operatorka USG i lekarz, który pobierał wycinek guza. Ja mam guza umiejscowionego w lewej piersi, zabolało mnie raz, ale to nie był taki duży ból. Przesympatyczny lekarz i pani od USG. Czułam się zaopiekowana i bezpieczna – opowiedziała.
Modelka dodała, że powinna dostać wyniki biopsji na początku grudnia. Sytuacja jest dla niej olbrzymim stresem. Ma przez to problemy z normalnym chodzeniem spać.
Dalej jest to dla mnie temat, który spędza mi sen z powiek. Mam malutkie dziecko, mam szczęśliwą rodzinę i mam wszystko. Więc wiecie, jak to jest. Jak człowiek ma wszystko, to czasami nie ma zdrowia. Staram się tak o tym nie myśleć, ale jest ciężko – uzupełniła.
Ola wykupiła też na wszelki wypadek ubezpieczenie na życie, aby ewentualnie wesprzeć swoje dziecko, jeśli stałoby się coś strasznego.
Trzymamy kciuki za sympatyczną uczestniczkę Top Model i mamy nadzieję, że zmiana okaże się nie być groźna.
