Międzynarodowy skandal! Głośna impreza, bójka i policja... Tak polski piłkarz bawi się za granicą
Polski obrońca Paweł Olkowski grający w niemieckim zespole ma trudny czas. W kilku ostatnich meczach niespecjalnie się popisał i ostatnie spotkanie z zespołem Darmstadt przesiedział na ławce rezerwowych. Być może dlatego miał ochotę na wieczór w gronie przyjaciół tego dnia. Jak donoszą niemieckie media, polski zawodnik zaprosił do swojego wynajmowanego przez klub kilku kolegów po meczu. Panowie nie siedzieli do późna i około 21.30 mieszkanie opustoszało, w tym samym czasie pojawił się u Polaka sąsiad, który uznał, że nasi rodacy bawili się zbyt głośno. Od słowa do słowa i panowie stracili panowanie nad sobą i sytuacją:
Potwierdzam, ze doszło do zdarzenia w wyniku którego jeden z mężczyzn miał stłuczoną twarz, jednak zrezygnował z wezwania karetki - mówi pracownik biura prasowego kolońskiej policji.
Olkowski natychmiast zatrudnił prawnika, a jego klub na razie nie zabrał głosu w całej sprawie, wiadomo natomiast, że z sąsiadem od jakiegoś czasu mieszkańcy mieli problemy, i opisywali go jako specyficznego lokatora i miejscowego awanturnika.
Mamy nadzieję, że to tylko przejściowe kłopoty naszego piłkarza, i że sytuacja szybko zostanie wyjaśniona!
