Pokemony opanowały świat! Aplikację w kilka dni ściągnęło juz więcej ludzi, niż w sumie jest użytkowników Twittera, a jej właściciel zarabia półtora miliarda dziennie! O co chodzi?

Wystarczyło zaledwie kilka dni, aby świat oszalał na puncie tej gry. Chodzi o Pokemon Go. Niestety okazuje się, że może ona prowadzić do wielu niebezpiczeństw.

Pokemony, zwane kieszonkowymi potworami po raz pierwszy pojawiły się w 1996 roku. Cała zabawa polegała na kolekcjonowaniu stworków i przemierzaniu świata. Potem powstał o nich także serial, a nawet pełnometrażowy film, którego głównym bohaterem jest Ash Ketchum, chcący zdobyć świat. W jego rolę możemy wcielić się w grze. Na ekranie smartfonów pojawia się obraz z jego kamery poszerzony o elementy wirtualne. Można złapać więc Pokemona w okolicy naszego domu. Grę wyprodukowało Nintendo, które w mig powiększyło swoje dochody. Aplikacja jest darmowa, ale i tak przynosi firmie 1,5 mld dolarów zysku dziennie. Wszystkoza sprawą transakcji, których dokonują gracze.

Aplikacja dostępna jest w USA, Australii i Nowej Zelandii. Wkrótce będą mogli z niej korzystać także mieszkańcy Europy, w tym oczywiście Polacy.

Aby rozpocząć grę należy się zalogować. Najlepiej zrobić to przez konto Google. Należy jednak uważać, ponieważ gra żąda więcej uprawnień niż naprawdę potrzebuje. Eksperci alarmują, że najlepiej logować się bezpośrednio na serwerach gry.

Będziecie grać w Pokemon Go jeśli tylko pojawi się w Polsce?

Pokemon Go na iOS:

Na urządzeniach Apple trzeba wykonać kilka prostych kroków:

• Utworzyć konto podając Australię jako miejsce zamieszkania tutaj lub bezpośrednio w telefonie.
• Wylogować się na normalnym koncie i zalogować tym australijskim w AppStore.
• Podać wszystkie informacje, takie jak miejsce zamieszkania etc.
• Ściągnąć grę w AppStore.
• Przelogować się na normalne konto.

Pokemon Go na Android:

Tutaj należy pobrać plik .apk z tego miejsca i zwyczajnie go zainstalować. Pamiętajcie, by w opcjach telefonu zezwolić na instalację aplikacji z nieznanych źródeł.

Źródło: Agencja TVN / x-news.pl