Pogrzeb królowej Elżbiety II. Oni nie dostali zaproszenia. Przedstawiciele OŚMIU państw z zakazem wstępu na uroczystość

19 września tuż przed godziną 12.00 czasu polskiego rozpoczął się pogrzeb królowej Elżbiety II. Ceremonia ma charakter państwowy. Uczestniczą w niej delegacje z całego świata. Szacuje się, że na miejscu stawiło się około pół tysiąca reprezentacji. W Westminster Abbey nie mogło zabraknąć przedstawicieli Polski – Andrzeja Dudy z żoną Agatą. Pierwsza Para zachwyciła elegancją. Polacy zasiedli tuż przed prezydentem USA Joe Bidenem i jego żoną Jill.

Bidenowi za sobą mieli z kolei prezydenta Czech, Milosza Zemana, a obok Szwajcarii – Ignazio Cassisa.

Do Londynu przybyli również przedstawiciele takich państw jak: Bangladesz, Zambia, Indie, Korea Południowa, Argentyna, Sri Lanka czy RPA. Obecni będą również monarchowie i monarchinie z Japonii, Holandii, Szwecji, Danii, Hiszpanii, Belgii i Norwegii.

Są też tacy, którzy dostali zakaz wstępu na pożegnanie monarchini. Kto nie był mile widziany w tym podniosłym dniu?

Rząd Wielkiej Brytanii nie zaprosił przedstawicieli krajów reżimowych. Na pogrzeb królowej Elżbiety II zakaz wstępu miał nie tylko Władimir Putin i reprezentanci rosyjskiego rządu, ale także delegacje z następujących krajów:  Białoruś, Birma, Afganistan, Wenezuela i Syria.

Chociaż w pożegnaniu nestorki Windsorów nie mogli uczestniczyć głowy państw Iranu i Korei Północnej, to Brytyjczycy zgodzili się na reprezentowanie ich przez ambasadorów, kolejno: Mohsena Baharvanda i Choe Ila.