Piotr Żyła odpowiedział na oświadczenie byłej żony. W kilku słowach wyśmiał jej wypowiedź
Wczoraj za pośrednictwem portalu Pudelek wyszła na jaw informacja, na temat nowego związku jednego z najpopularniejszych polskich skoczków narciarskich Piotra Żyły. Według doniesień od jakiegoś czasu spotyka się on z Marceliną Ziętek, aktorką i modelką kojarzoną przez widzów z takich seriali TVN-u jak 19+, czy Szkoła.
Dowodem na ich bliskie relacje miały być zdjęcia umieszczane w sieci. Choć żadne z nich nie pokazało się na fotografiach razem, to wiadomo było, że oboje spędzają czas w tym samym miejscu. Piotr na swoim profilu dodał zdjęcia na skuterze wodnym, natomiast Marcelina, chwaliła się, że nie jest na wakacjach sama. Smaczku historii dodała fotografia, na której widzieliśmy męską, gołą klatkę piersiową, zapewne wybranka jej serca. Na niej dopatrzeć się można było charakterystycznych dla Piotra Żyły pieprzyków.
Piotr Żyła odpowiedział na oświadczenie żony
Justyna Żyła od momentu pojawienia się tych sensacji w sieci, dostawała mnóstwo zapytań od zaciekawionych fanów, na temat nowej partnerki Piotra. Kobieta w końcu uległa presji i poczuła się zobowiązana do tego, by odpowiedzieć na ich wątpliwości. Opublikowała post, w którym napisała, że nie wystosuje żadnego oświadczenia. Po czym w kolejnych słowach skomentowała medialne doniesienia.
Piotr Żyła nie czekał długo z odpowiedzią. Na swoim profilu w mediach społecznościowych sam wydał oficjalne oświadczenie. Ta reakcja na słowa byłej żony zapewne rozbawi niejednego obserwatora skoczka. Cała wypowiedź utrzymana jest w prześmiewczym tonie. Dodatkowo nie brakuje w nim błędów. Nie jest wiadome, czy są one zrobione specjalnie, czy też nie. Poniżej publikujemy więc tekst przy zachowaniu pisowni oryginalnej.
OŚWIADCZENIE: Hmmm wiem, wiem miałem już nie komętować, ale może jednak skomętuje, nie może lepiej nie będe komętował, chyba że skomętuje, albo nie będe komętował, tak skomętuje, nie postanowiłem nie komętować, jednak tak skomętuje, nie już nie komętuje, tak będe komętował, komętowanie nie ma sensu, albo jednak ma, no dobra po bardzo długich rozważaniach za i przeciw postanowiłem że skomętuje całą tą zaistniałą sytuacje i napisze bardzo krutko ale treściwie i ostrzegam że kto przeczytał już do tego momemtu niech lepiej już nie czyta dalej, dlatego iż dalsza treść będzie zawierała elementy które można czytać, ale też nie trzeba, a na czym to ja skączyłem, a tak miałem zkomętować bardzo krutko ale treściwie te zaistaniałą sytuacje, chyba że lepiej może jednak nie komętować, a w sumie co mi tam zkąmętuje wszystko powiem wszystko nie mam już nic do stracenia ostatni raz ostatni powiem prosze:Miłego Słonecznego Weekendu Życze Wszystkim.To mówiłem ja Prezes.
Całość pozostawimy bez komentarza. Oceńcie wypowiedź Piotra sami.
