NewsyPiotr Głowacki pokochał gry komputerowe

Piotr Głowacki pokochał gry komputerowe

Piotr Głowacki
Piotr Głowacki
Ewa Kamionowska
21.04.2016 11:15

Piotr Głowacki zdążył zagrać w swojej karierze przeróżne postaci. Wcielił się - ze znakomitym skutkiem - w Mariana Zembalę w świetnych "Bogach", jako gej Marcel rozbawiał w "Planecie singli", a jako Rudy w "Disco Polo".

W wywiadach Piotr przyznaje, że zawód aktora i kreowanie całkowicie odmiennych postaci wiąże się dla niego z totalnymi metamorfozami, nierzadko drastycznymi, które dokonują się z dnia na dzień.

W dniu ślubu miałem długie włosy i brodę, w stylu hipisowskim. Ślub w tych długich włosach i z brodą brałem w sobotę, a w poniedziałek rano poszedłem do fryzjera, bo przygotowywałem się do nowego filmu. Pod koniec dnia byłem już łysiejącym wąsatym grubaskiem - wyznał w rozmowie z "Elle Man". - Aga (Głowacka, także aktorka - przyp. red.) wyszła za mąż za długowłosego brodacza, a dwa dni później miała w domu łysiejącego grubaska z wąsem. Nie da się pominąć tego, że do roli zmienia się wygląd, on zostaje na co dzień - dodał.

W najnowszej serii reklam Orange, w których na ekranie pojawia się obok m.in. Tomasza Schuchardta, Olgi Bołądź czy Magdaleny Popławskiej, Piotr Głowacki jest... sobą.

Zagrał aktora o wyraźnie komicznym potencjale. Dodatkowo jego postać ma ogromną słabość do gier komputerowych, a swoją pasją usiłuje zarazić rodzinę. W małym palcu ma też technologiczne nowinki, co, jak twierdzi jego bohater:

nie ma żadnego związku z potencjalnym kryzysem wieku średniego.

Podoba się wam postać Piotra w reklamach Orange?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także