Pierwsza oficjalna reakcja Dody po rozstaniu z Pachutem! "W żadnym punkcie się nie przecinają"
Doda rozstała się z Dariuszem Pachutem. Choć obydwoje oficjalnie nie potwierdzili tych doniesień, nikt nie ma już wątpliwości, że tak się stało. Wreszcie doczekaliśmy się oficjalnej informacji ze strony artystki. Jej managerka przekazała prasie oświadczenie.
18.08.2023 10:20
Rozstanie Dody z Dariuszem Pachutem
W połowie lipca obydwoje przestali obserwować się w mediach społecznościowych, piosenkarka usunęła też wszystkie zdjęcia z ukochanym. Następnie niemal rozpłakała się, udzielając wywiadu, gdy mówiła o tym, że chciałaby być zakochana.
Do mediów zaczęły przedostawać się kolejne sensacyjne doniesienia, jak te, że przyczyną rozpadu związku miała być chorobliwa zazdrość partnera artystki. Doda miała być ograniczana przez Pachuta nawet co do zawodowych projektów. Ponoć jej ex zabraniał jej wielu rzeczy podczas pracy.
Piosenkarka prosiła, żeby nie wypytywać ją o życie prywatne, ponieważ wydawała kolejną piosenkę, napisaną ze Smolastym, a także ruszał jej autorski program w Polsacie. Sam Pachut także nie skomentował rozstania. Za to umawiał się z fanami na wyprawy w celu zdobycia kolejnych wodospadów, a także widziany był z inną kobietą na mieście.
Oświadczenie managerki Dody
Fani wreszcie doczekali się oficjalnej informacji na temat rozstania z Pachutem. Managerka piosenkarki przekazała wiadomość Plejadzie. Nie była ona zbyt długa, ale za to bardzo wymowna.
Zwracam się z ogromną prośbą o zaprzestanie komunikacji i łączenia projektów zawodowych artystki Dody z panem Dariuszem Pachutem - napisała agentka artystki w komunikacie.
Doda zatem zdecydowanie odcięła się nie tylko emocjonalnie, ale także w kwestiach zawodowych od byłego partnera.
Każdy z nich ma swoje odrębne ścieżki zawodowe, które to w żadnym punkcie się nie przecinają. Z szacunku do ciężkiej, ponad 20-letniej pracy Dody, proszę, aby jej efekty nie były podpinane pod relacje z panem Dariuszem oraz pod niego samego - podkreśliła managerka.
Wydaje się, że jest to ostatni element zakończenia związku Dody i Dariusza Pachuta. Jest Wam szkoda tej pary?
