NewsyMiało być pojednanie, a jest kolejny atak. Smaszcz nie odpuszcza Kurzajewskiemu. Słowa o Bogu to cios poniżej pasa

Miało być pojednanie, a jest kolejny atak. Smaszcz nie odpuszcza Kurzajewskiemu. Słowa o Bogu to cios poniżej pasa

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski
30.01.2023 21:20, aktualizacja: 31.01.2023 00:41

Maciej Kurzajewski dopiero świętował 50. urodziny. Z tej okazji Kasia Cichopek zabrała go do Jordanii. Para raz po raz składała kolejne relacje z wyjazdu. Urodziny Maćka odnotowała też jego była żona, Paulina Smaszcz. Za pośrednictwem konta na Instagramie złożyła mu dość nietypowe życzenia, w których pojawiła się drobna kąśliwość.

Macieju, ponieważ nie mam szansy złożyć ci życzeń inną drogą, składam ci życzenia tutaj. Życzę ci spełnienia, dumy i szczęścia w roli ojca naszych synów i dziadka naszej wnuczki. Wielkiej miłości i założenia nowej, wspaniałej, szczerej, lojalnej rodziny, bez kłamstw, braku szacunku, pełnej wzajemnego wsparcia. 50-tka otwiera drugą połowę życia, więc życzę ci, aby uruchomiła w tobie refleksję nad sobą i przeszłością, by twoja przyszłość była dla ciebie jak najlepsza i najwspanialsza – zaczęła.

Dalej rozpisała się o tym, że "druga młodość" nie jest dobrym pomysłem dla dziennikarza:

Nasi synowie przekazali mi, że życzono tobie „drugiej młodości”, a ja nie wiem czy to dla ciebie dobre, bo znam ciebie od 25 lat. Raczej czasu, biologii i Boga nie da się oszukać, więc raczej otwórz się na drugą połowę życia mając dokładnie tyle lat ile masz, bo przed tobą jeszcze wiele niesamowitych wydarzeń, historii, przygód, emocji i inspiracji godnych dojrzałego, doświadczonego, pełnego przemyśleń i lekcji życia 50 latka.

Redakcja Jastrząb Post skontaktowała się z osobą z otoczenia Maćka, która i tak doceniła to, że Paulina złagodziła ton.

Trzeba się cieszyć, że jednak zmienił się ton, w jakim Paulina wypowiada się publicznie. Miłe jest to, że jednak trochę złagodniała. Przy tak brutalnych wypowiedział, które były wcześniej, te wydają się stonowane i spokojne. Oczywiście czytają to bliscy Maćka, czyli jego synowie i siostry, ale nikt tego nie chce komentować, żeby zachować spokój w rodzinie – powiedziała nasza rozmówczyni.

Paulina Smaszcz znów gorzko o Macieju Kurzajewskim

Koleżanka Maćka zauważyła, że życzenia Pauliny mogą być kamieniem milowym na drodze do pojednania.

Ta łagodna wypowiedź Pauliny jest być może milowym krokiem do zgody w tej rodzinie, a przecież narodziny dziecka mogą wprowadzić spokój i zgodę w tej patchworkowej rodzinie. W końcu to ona sama chciała rozwodu, więc jej zazdrość nie do końca była na początku zrozumiana. Widać teraz, że emocje nieco opadły i jest gotowa wyciągnąć rękę na zgodę – zasugerowała.

Niestety, nadzieje na szybkie zakończenie sporu szybko rozmyły się. Jeszcze dziś portal Fakt.pl opublikował wywiad z Pauliną, w którym gwiazda odniosła się do sporu z byłym mężem. Znów nie zabrakło mocnych słów...

Bo ja jestem konkretną osobą. Gdy daje się słowo, coś się podpisuje, to to obowiązuje. Tym bardziej, gdy dotyczy dzieci, bo to my dorośli decydujemy o tym, że te dzieci pojawiają się na świecie, to my mamy obowiązek zajmować się nimi, wykształcić je, dać im skrzydła i poczucie własnej wartości – zaczęła, gdy została poproszona o skomentowanie swojego zachowanie.

Następnie przypomniała, że ona i Maciej mieli pięciu synów, lecz trzech z nich umarło (Smaszcz poroniła, o czym mówiła już przed kilkoma laty – przyp. red. Jastrząb Post):

Jakim trzeba być człowiekiem, by matkę swoich synów, a mieliśmy ich pięciu, bo trzech umarło, po rozmowie, zaznaczam miłej, sympatycznej rozmowie ze swoją byłą teściową, podawać na policję.

Jej zdaniem, może jakiś ksiądz wybaczy Kurzajewskiemu jego zachowanie, ale Bóg raczej nie:

Nawet nie chcę tego komentować. Może niech Maciej ze swoją partnerką sobie pojadą znów do Izraela do Ziemi Świętej, może jakiś ksiądz im tam wybaczy, ale Pan Bóg raczej nie – podsumowała.

Na sam koniec powiedziała, że mimo wszystko życzy Maćkowi i Kasi wszystkiego dobrego, włącznie z tym, aby doczekali się dzieci:

Ależ oczywiście i to od samego początku. Ja mu życzę, by nawet mieli razem dzieci, by razem zamieszkali. Ja ten związek popierałam od samego początku, jak jeszcze nie był ujawniony. Ja mu życzę szczęścia z Kasią, bo jak on będzie szczęśliwy, to szczęśliwe będą nasze dzieci.

Myślicie, że ten konflikt w końcu się zakończy? Jak udało się ustalić Jastrząb Post, Maciej nie planuje reagować na zaczepki byłej żony:

Paulina zdążyła przyzwyczaić wszystkich do swojego emocjonalnego zachowania. Jej synowie i reszta rodziny, w tym Maciej i Kasia, nie będą reagować publicznie na jej wpisy, ale w ten sposób nie odbuduje szacunku u niektórych osób, który straciła właśnie przez taką postawę. Maciej i Kasia skupiają się na swoich sprawach. Są na etapie poszukiwania wspólnego mieszkania – mówi nam koleżanka Kurzopków z pracy.

Ciekawe, co na to Paulina?

  • Paulina Smaszcz
  • Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski na pustyni
  • Paulina Smaszcz
  • Paulina Smaszcz
  • Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski
  • Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski
  • Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski przeżyli kolejną przygodę
  • Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski z dziećmi
  • Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski przeżyli kolejną przygodę
[1/9] Paulina Smaszcz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także