Paulina Krupińska zdradziła, ile zarabia za jeden odcinek "DDTVN". Padła konkretna suma. Niezła pensja jak na śniadniówkę
Paulina Krupińska to jedna z największych gwiazd stacji TVN. Jej przygoda z mediami zaczęła się już dużo wcześniej. Przed kamery trafiła zaraz po tym, jak zdobyła tytuł Miss Polonia. Najpierw współpracowała z Telewizją Polską, a nawet pojawiała się w Pytaniu na śniadanie, gdzie miała swój cykl. Dopiero z czasem związała się z obecnym pracodawcą i zaczęła prowadzić Dzień Dobry TVN.
Tam od kilku lat bryluje na ekranie u boku Damiana Michałowskiego. Stworzyli bardzo zgrany duet, który uwielbiają widzowie. Cechuje ich bowiem nie tylko profesjonalizm, ale też spore poczucie humoru. Z nimi zdecydowanie nie można się nudzić.
Paulina szybko stała się ulubienicą widzów, a stacja dostrzegła jej potencjał. Wiadomo, że absorbującą pracę w mediach wspaniale udaje jej się łączyć z życiem prywatnym. Razem z Sebastianem Karpielem-Bułecką wychowują dwoje dzieci: 7-letnią Antoninę i 5-letniego Jędrzeja.
Paulina Krupińska zdradziła ile zarabia za jeden odcinek DDTVN
Paulina z wielkim zaangażowaniem prowadzi też swój profil w social mediach. Nieustannie dodaje nowe zdjęcia i relacje, z których fani mogą dowiedzieć się nie tylko, jak wygląda jej praca w telewizji, ale też życie prywatne. Wiadomo, że uwielbia podróże, a tuż po skończonym odcinku śniadaniówki najchętniej ucieka do swojego domu u podnóża Tatr.
Dzisiaj gwiazda miała nieco więcej czasu i zdecydowała się odpowiedzieć na kilka pytań fanów. Internauci błyskawicznie wykorzystali okazję i chcieli się dowiedzieć jak najwięcej o swojej ulubienicy.
Wśród pytań o ulubione śniadania, czy pielęgnację skóry znalazło się też jedno o zarobki w DDTVN. Gwiazda mistrzowsko wybrnęła z sytuacji i odpisała ciekawskiemu internaucie.
Nie wiem jak inni, ale ja miliony monet – odpisała.
Paulina pokazała spory dystans. Myślicie, że jej odpowiedź zaspokoi ciekawość fana? Przypomnijmy, że w rozmowie z Jastrząb Post zdradziła jakiś czas temu, że jej pensja nie uległa zmianie po tym, jak do obsady śniadaniówki dołączyli Rozenek i Skórzyński:
Te 30 dni trzeba podzielić na 6 par. Więc mamy zazwyczaj w grafiku co miesiąc po 5 dni jeżeli chodzi o dyżur, zazwyczaj to było 6. Ale dla nas jest to jeden dzień mniej pracy, a mamy to samo wynagrodzenie, więc ja nie narzekam. My mamy stałą pensję i nieważne ile tych programów prowadzimy, więc ja nie narzekam.
Nie ma cienia wątpliwości, że Paulina jest zadowolona ze swojej pensji w TVN.
