Ogromny salon i śliczne dzieci. Paulina Krupińska tyle jeszcze nie pokazała. Jej nowe fotki to sama słodycz
Paulina Krupińska jest z tych znanych ze szklanego ekranu i zdjęć z magazynów kobiet, którym udało się połączyć karierę zawodową z macierzyństwem. Nie ukrywa, że ma w tym wielkie wsparcie męża, Sebastiana Karpiel-Bułecki.
Para wychowuje dwoje dzieci - ich córeczka Antonina ma już 5 lat, a jej młodszy brat Jędrzej to uroczy trzylatek. Prezenterka na co dzień pracuje w Warszawie. Jest jedną z prowadzących program śniadaniowy Dzień Dobry TVN. Do obsady dołączyła kilka miesięcy temu, ale z miejsca zyskała sympatię wszystkich telewidzów. Prężnie prowadzi także swoje social media i to tam właśnie pokazała najbardziej urocze zdjęcia wprost ze swojego domu i zdradziła marzenie.
Paulina Krupińska na zdjęciach ze swojego domu. Jak urządziła salon?
Najnowsze zdjęcia Krupińskiej przedstawiają zabawy z dziećmi. Antosia i Jędrek to sama słodycz, a my podpatrujemy jak mieszka gwiazda TVN. Salon jest urządzony bardzo funkcjonalnie, a przy tym jest piękny. Ciepła kolorystyka powoduje, że jest także przytulny. Widzimy komplet wypoczynkowy, duży stół, półki pełne skarbów, telewizor i wielkie okno, przez które w chwilach zadumy można obserwować świat.
W opisie Krupińska zdradziła, że uwielbia Myszkę Miki, a jej marzeniem z dzieciństwa jest odwiedzić Disneyland. Stwierdziła, że być może uda je się zrealizować w towarzystwie dzieciaków. Zapytała także internautów, jak lubią spędzać czas ze swoimi pociechami. Fotografie dowodzą, że ona sama bawi się z Antosią i Jędrkiem przednio.
Mimo że jestem dorosła to nadal lubię oglądać Myszkę Miki ☺️jako rodzic mogę to robić na tzw. legaluNajwiększym niespełnionym marzeniem z dzieciństwa jest odwiedzenie Disneylandu, ale to może uda się zaliczyć z moimi dziećmi, wtedy radość będzie podwójna (...)
Dodała także, jak ważny jest wspólny czas.
Uwaga poświęcona dziecku i czas wspólnej zabawy są dla niego najcenniejszym prezentem, a również nam rodzicom pomoże "naładować akumulatory" i na chwilę zapomnieć o codziennych problemach. (...)
Ze słowami Pauliny zgadzają się jej obserwujący i dzielą się swoimi historiami. Nie brakuje także komplementów. Nic dziwnego zdjęcia są cudowne.
