12‑letni syn Janiaka nosi jego ciuchy i wygląda zjawiskowo. Takie wymiary zwiastują jedno - będzie modelem!
Olivier Janiak jest mężczyzną wielu talentów. Przez wiele lat pracował jako model, jednakże jego prawdziwym powołaniem okazała się telewizja. Pierwsze kroki stawiał w stacji TVN, z którą nie rozstał się ani na chwilę. Na początku pracował w biurze reklamy stacji, jednak w krótkim czasie udowodnił, że doskonale czuje się przed kamerą. Od dwóch dekad oglądamy go na antenie jako prowadzącego program Co za tydzień. W formacie z kamerami zagląda za kulisy największych imprez branżowych i kulturalnych.
Janiak ma grono wiernych fanów, którzy bardzo cenią sobie jego spokoju i profesjonalizm. Z uwagą oglądają jego poczynania na szklanym ekranie, ale i równie chętnie podglądają, jak wygląda jego życie prywatne. Dziennikarz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, gdzie chętnie pokazuje, jak wygląda jego praca, dom oraz jego najbliżsi.
Olivier Janiak rozgadał się o 12-letnim synu. Ile ma wzrostu?
Były model jest doskonałym przykładem na to, że bez trudu można połączyć karierę z rodziną. Od lat związany jest z modelką Karoliną Malinowską, z którą doczekał się trzech synów: 12-letniego Fryderyka, 10-letniego Christiana oraz 8-letniego Juliana.
Olivier bardzo angażuje się w wychowanie dzieci i ma z nimi świetnym kontakt, czego dowodem może być jego najnowszy wpis na Instagramie. Dziennikarz zdradził, że mimo młodego wieku, Fryderyk jest wyrośniętym nastolatkiem, dlatego też dzieli się z nim swoją garderobą. Mężczyzna zdradził w komentarzu, że chłopiec nosi obuwie w rozmiarze 44, podczas gdy on kupuje dla siebie o jeden numer mniejsze.
Kiedy ogarniasz sobie buty, na zimę takie numer za duże, by się gruba skarpeta zmieściła i okazuje się, że twój syn lat 12 i 180 cm wzrostu ma stopę w sam raz by ci buty zabrać / rośnij duży synku / - napisał.
Wpis opatrzył kadrem, na którym widać zaledwie fragment nóg jego syna. Chłopiec prezentuje, jak na jego stopie leżą buty ojca. Już na pierwszy rzut oka widać, że odziedziczył po Olivierze dryg do modelingu. Takiej reklamy nie powstydziłaby się żadna marka.
Pod wpisem zaroiło się od komentarzy pisanych przez rozbawionych internautów. Wielu z nich udzieliło mu kilku cennych rad.
- Donoszisz na przyszły sezon jak Synuś wyrośnie.
- Oli jest szansa, że za rok Twoje będą już na syna za małe.
- Przy takiej inflacji to dobra oszczędność. 1 komplet ciuchów dla 2 osób.
Jak myślicie, czy Fryderyk zdecyduje się pójść w ślady ojca i lada moment rozpocznie karierę w modelingu?
