Ola Żebrowska na ostatniej prostej przed porodem raczy się musującym winem! Zrobiła sobie sesję z butelką i zaprezentowała ciążowe kształty
Aleksandra Żebrowska i Michał Żebrowski wychowują trzech synów: Franciszka (ur. w 2010), Henryka (ur. w 2013) oraz Feliksa (ur. w 2020). Na początku lutego tego roku małżonkowie ogłosili, że za kilka miesięcy ich rodzina ponownie się powiększy.
Przy okazji Ola zwróciła uwagę na to, że w mediach pojawia się błąd, bo piszą o czwartej ciąży.
Skoro już czepiamy się szczegółów — nie jestem w czwartej, tylko w ósmej ciąży — napisała.
Przypomnijmy bowiem, że w 2020 r. żona Michała Żebrowskiego podzieliła się bardzo osobistymi przeżyciami dotyczącymi utraty kilku ciąż. Obecnie Ola jest już na zaawansowanym etapie oczekiwania na czwartego potomka, i jak to w jej przypadku bywa, chętnie i bez zbędnych filtrów pokazuje czas oczekiwania w social mediach.
W poniedziałek pochwaliła się zdjęciami, które na pierwszy rzut okaz mogą szokować.
Ola Żebrowska z wielkim brzuchem otwiera butelkę wina
Ola najpierw w oryginalny sposób przekazała na Instagramie, że jest w ciąży, a potem zdradziła także płeć dziecka. Wbrew wcześniejszym doniesieniom tabloidów, nie będzie to czwarty syn. Żebrowscy będą rodzicami córeczki. Wiadomo, że aktor już wybiera imię dla dziewczynki, które nie będzie mu się źle kojarzyło.
Dziękujemy za wszystkie propozycje imion! Niestety, większość odpada (w tym popularna Helena), musimy bowiem wybrać imię, które mojemu Mężowi z nikim nie kojarzy się nazbyt dobrze (ani nazbyt źle). Sprawa jest skomplikowana, bo jak wiadomo, w czasach młodości, Michał też był niezłym dupkiem, czy tam dupiarzem - napisała Ola.
W poniedziałek z kolei pokazała zdjęcia, które na pierwszy rzut oka, mogą wywołać sporo kontrowersji. Otóż ciężarna żona aktora w pięknej sukience otwiera butelkę musującego wina, którym raczy się z wielką przyjemnością. I nie ma w tym nic zdrożnego, bo trunek nie zawiera w sobie ani odrobiny alkoholu, natomiast, jeśli wierzyć Oli i jej fankom, które także go próbowały, smakuje wybornie.
Nie da się ukryć, że takie rarytasy doceniają kobiety oczekujące na potomstwo. Jesteście fanami Oli i jej podejścia do życia?
