Ola Szwed z partnerem ogłosili drugą ciążę w Prima Aprillis. Fani zdezorientowani. Gwiazdy gratulują

Aleksandra Szwed to aktorka dobrze znana widzom z serialu Rodzina zastępcza. Gwiazda swoją karierę w branży zaczęła jako mała dziewczynka. Gdy pojawiła się w hicie Polsatu, miała zaledwie kilka lat. Dorastała na oczach widzów i stała się jedną z najbardziej obiecujących gwiazd młodego pokolenia. Aktorka cały czas wzbudza sympatię i ogromne zainteresowanie fanów. Ku ich uciesze na bieżąco prowadzi swoje kanały w social mediach, gdzie dzieli się informacjami dotyczącymi pracy i życia prywatnego.

Od kilku lat jest związana z trenerem personalnym, Krzysztofem Białkowskim. Tworzą bardzo udany związek i wspólnie wychowują 6-letniego synka Borysa. Dumna mama właśnie pochwaliła się, że ich rodzina się powiększy. Komunikat opatrzyła pięknym zdjęciem.

Aktorka dzięki social mediom jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Dzisiaj na jej profilu pojawiło się zdjęcie z dużych rozmiarów brzuszkiem.

Kilka godzin temu wszyscy internauci myśleli, że jest to jedynie primaaprilisowy żart, jakich dzisiaj bardzo dużo w sieci. Zwłaszcza że Ola dała dosyć niejednoznaczny podpis, którym wywołała duże zamieszanie. Z jednej strony napisała: "znowu to mamy", z drugiej przypomniała, że jest 1 kwietnia, czyli dzień robienia żartów.

Chwilę później podobną fotografię zamieścił na swoim profilu także jej ukochany, który w hasztagah również oznaczył dzień robienia żartów. W sieci panuje wielkie zamieszanie. Fani raz po raz gratulują udanego żartu, lub wręcz przeciwnie - kolejnej ciąży.

Brzuszek Oli jest już sporych rozmiarów. Oznacza to, że jeśli jest w ciąży, to bardzo długo udało jej się ukryć ten fakt przed światem. O tym, że nie jest to żart z okazji Prima Aprillis, może świadczyć komentarz Moniki Mrozowskiej i mnóstwo serduszek od zaprzyjaźnionych gwiazd.

Widać, że jest już na ostatniej prostej na porodówkę. Myślicie, że to już pora na gratulacje, czy jednak bardzo udany żart?