Zwycięzca Eurowizji jest śmiertelnie chory. Zostały mu maksymalnie cztery lata życia

Niels Olsen, to muzyk pochodzący z Danii. Tam tworzył duet ze swoim bratem Jørgenem. W latach 60. regularnie koncertowali w całym kraju, co otworzyło im furtkę do reprezentowania swojej ojczyzny w konkursie Eurowizja 2000. Okazali się najlepsi, a piosenka, Fly on the Wings of Love stała się wielkim przebojem.

Panowie ruszyli w międzynarodową trasę koncertową. Ich występy przyciągnęły tłumy fanów, którzy wraz z nimi śpiewali największe przeboje.

Chociaż wydawałoby się, że artystom wiedzie się świetnie, Niels Olsen zawiesił karierę. Trzy miesiące temu wykryto u niego raka mózgu, który bardzo poważnie zagraża jego zdrowiu. Do tego stopnia, że w maju doznał krwotoku. Pomimo przeciwności losu, walczy o życie. Rozpoczął chemioterapię, a ta zaczęła niszczyć jego zdrowie.

Chociaż woli walki mężczyźnie nie brakuje, rokowania nie napawają optymizmem. Lekarze dają mu od dwóch do czterech lat życia. Był to powód, dla którego muzyk zszedł ze sceny i zaczął koncentrować się przede wszystkim na rodzinie. Nie oznacza to jednak, że będzie siedzieć w domu:

Trzymamy kciuki, żeby Olsenowi udało się wrócić do zdrowia.