TVN pogrążony w żałobie. Nie żyje Norbert Skalski. Ze stacją był związany 20 lat
Nie żyje wieloletni pracownik stacji TVN. Przez 20 lat zachwycał swoim profesjonalizmem i niezwykłym spokojem, chociaż pracę miał bardzo stresującą. O śmierci redakcyjnego kolegi poinformowali dziennikarze na oficjalnej stronie TVN24.
Nie żyje montażysta, który ze stacją był związany 20 lat.
Norbert Skalski nie żyje. Miał 54 lata
Norbert Skalski pracował dla stacji TVN24 dwie dekady. Był montażystą, a telewizja była jego drugim domem. Przyjaciele ubolewają nad jego przedwczesną śmiercią. Zamieścili pożegnanie na oficjalnej stronie TVN24 oraz wspomnienia o zmarłym, którego nazywali Norbim.
Nie podano przyczyn śmierci montażysty.
Norberta Skalski we wspomnieniach kolegów
Norbert Skalski zapisał się w pamięci swoich redakcyjnych kolegów jako ciepły, dobry człowiek i wspaniały profesjonalista. Pełen optymizmu i z pozytywnym nastawieniem do świata.
Słoneczny poranek. Jedziemy z Norbim na Mazury. Jest piątek przed weekendem, więc jak zwykle korek przy wyjeździe z Warszawy. Stoimy na "słynnym" skrzyżowaniu w Serocku. Kieruje Norbi, bo to jego lśniące czerwone auto. Sznur samochodów, ciężko się włączyć do ruchu. Norbi mówi do Tomka: ja patrzę w lewo, a Ty patrz na sytuację z prawej. Tomek potwierdza. Po chwili Norbi: jak tam z prawej? Tomek: "prawa wolna"... - Norbi naciska gaz i bum! - ..."po tym żółtym!" - kończy Tomek. Za późno. Dzwon. Prawa strona nie była jednak wolna. Wszyscy zmartwieni. Tomek zły na siebie, że źle doradził. Tylko Norbi rozładowuje sytuację, śmiejąc się na widok żółtego vana, któremu cały bok przyozdobiliśmy pięknym czerwonym pasem z naszego lakieru. Powiedział wtedy: na tyle samochodów, zderzyły się akurat dwa najbardziej rzucające się w oczy kolorami auta - pisze jeden z nich na oficjalnej stronie TVN24, wspominając wspólna przygodę.
Z kolei inny przyjaciel Norbiego zapamięta go jako człowieka, którego nie sposób wytrącić z równowagi, choć prace miała stresującą.
Taki był Norbi. Nigdy nie widzieliśmy Go zmartwionego ani zdenerwowanego. Był chodzącą dobrą duszą, z różowymi okularami na świat. Pracę miał niełatwą. Niezwykle stresującą. Wszystko na ostatnią chwilę i wieczne zmiany. Pomimo tego zawsze był oazą spokoju na wzburzonych falach newsów.
Śmierć Skalskiego zaskoczyła wszystkich. Pozostał żal, że zmarł zbyt wcześnie.
Norbi, odszedłeś za wcześnie. Jeszcze wiele materiałów miałeś do zmontowania. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach - można znależć wśród pożegnań.
Rodzinie i przyjaciołom składamy kondolencje.
