Nianie w rodzinie królewskiej zmieniały się co pokolenie. Jedna wyleciała z hukiem! Oto, z czym mierzyły się kiedyś i dzisiaj. Oj, nie jest łatwo

Nianie w rodzinie królewskiej

Rodziny królewskie od zarania dziejów korzystają z usług niań do dzieci. Kobiety te muszą przejść przez różne etapy rekrutacyjne, szkolenia oraz przestrzegać, dla wielu przeciętnych obywateli, dziwnych zasad. Królowa Elżbieta II, książę William, książę Harry – każde z nich było wychowywane przez opiekunkę. Jakie zasady panują w domu królewskim?


Wiele gwiazd decyduje się na pomoc niani. Swego czasu głośno było na temat wymagań Kylie Jenner względem opiekunki do jej czteroletniej córki Stormi. Celebrytka oczekuje, że kobieta zajmująca się jej dzieckiem będzie dostępna dla niej 24 godziny na dobę. Nikogo pewnie nie zdziwi też, że każe podpisać umowę poufności. W razie jej złamania grożą niani ogromne kary finansowe. Nie pozwala także robić zdjęć swojej córce, a nawet prosić siebie czy sióstr o zrobienie selfie. Wyobraźcie sobie, jakie wymagania musi mieć rodzina królewska.
Nianie w rodzinie królewskiej. Kto zajmował i zajmuje się dziećmi royalsów?
Maria Teresa Turrion Borrallo zajmuje się prawnukami królowej Elżbiety II, niemal od ich narodzin. Kobieta pochodzi z zamożnej rodziny. Nigdy jednak nie zdecydowała się na założenie własnej. Zawodu niani uczyła się w jednej z najlepszych szkół w Wielkiej Brytanii – Norland College. Na początku pracowała dla wysoko postawionych osobistości. Z czasem zatrudniono ją w Pałacu Buckingham. Niania na swojej liście zakazów znalazła używanie słowa kid, które w języku polskim znaczy dziecko. Wszystko przez fakt, że wieki temu, słowo odnosiło się do nowo narodzonych kóz. Nie ma zbyt wielu informacji dotyczących tego, co wolno, a czego nie wolno opiekunce. Wpływ na to mają szczegółowe umowy, których podpisanie jest warunkiem podjęcia pracy.

Maria Teresa Turrion Borrallo – niania dzieci Kate i Williama


Wiadomo jednak, że na zatrudnionych kobietach spoczywa ogromna odpowiedzialność. To one muszą przewijać, pocieszać, uspokajać, karmić oraz uczyć. Marion Crawford była nianią królowej Elżbiety II. Kobieta musiała przeprowadzić się do Pałacu Buckingham, by być pod ręką królewskiej rodziny. Ona oraz jej podopieczna były odizolowane od reszty świata. Próbowała pokazać przyszłej królowej również skrawek normalnego świata. Zabierała ją bowiem na przejażdżki autobusowe.
Marion po jedenastu latach służby postanowiła odejść. Wzięła ślub i skupiła się na swoim życiu. Wkrótce później napisała książkę, w której opisała, jak czuła się w pałacu. Swój pobyt porównała do obozowania w muzeum. Z miejsca została znienawidzona przez rodzinę królewską.

Marion Crawford – niania królowej Elżbiety II


Po dwóch latach w Pałacu Buckingham zamieszkała Mabel Anderson. Kobieta początkowo miała być asystentką niani. Rzeczywistość okazała się jednak inna. To ona jako kolejna sprawowała pełną opiekę nad królewskimi dziećmi. Opiekunka po 33 latach przeszła na emeryturę, jednak do śmierci utrzymywała kontakt ze swoimi podopiecznymi.

Mabel Anderson – niania dzieci królowej Elżbiety II (na zdj. z księciem Andrzejem)

Barbara Barnes była kolejną kobietą, która dołączyła do rodziny królewskiej. Wychowywała ona księcia Williama oraz księcia Harry’ego. Uczyła ich pisać oraz czytać, a nawet wyjechała z nimi na wakacje bez rodziców. Kobieta w 1987 roku została zwolniona. Oficjalnym powodem rozwiązania umowy była zaborczość niani.

Barbara Barnes – niania Harry’ego i Williama została zwolniona z hukiem

Barbara Barnes – niania Harry’ego i Williama została zwolniona z hukiem
Na jej miejsce zatrudniono Olgę Powell. Księżna Diana była zadowolona z jej usług, ponieważ metody wychowawcze niani były zbliżone do tych, które sama wyznaje. Powell była dla książąt również wielkim wsparciem, w momencie, gdy ich mama zmarła.



Olga Powell – druga niania Harry’ego i Williama

Olga Powell – druga niania Harry’ego i Williama

Wymagania rodziny królewskiej względem niań
Ważną kwestią jest edukacja przyszłej niani. Kobiety, które opiekują się królewskimi dziećmi, muszą zapewniać emocjonalne wsparcie, ale również pozostawać niewidocznymi w otoczeniu rodziny. Opiekunki poświęcają swoje życie na to, by odchować cudze dzieci. Nie mają zbyt wielu możliwości kontaktu ze swoimi przyjaciółmi czy rodziną, gdyż przez znaczną większość czasu muszą przebywać w pałacu, by być pod ręką.
Kobiety muszą nauczyć się ekstremalnej jazdy samochodem, by zapewnić dziecku jak największe bezpieczeństwo. Kolejnym warunkiem jest także kurs samoobrony oraz udzielania pierwszej pomocy.

Książę Filip i królowa Elżbieta II



Książę Karol i księżna Diana z synami 1985 r.

Meghan Markle i książe Harry z dziećmi

Pytanie do administratora: Kiedy zostanie zablokowana osoba, która nieustannie nazywa dzieci prosiętami?
Nie bardzo rozumiem z jakiego powodu? Przecież one wyglądają jak prosiaki, są wyjątkowo brzydkie ☺
Kiedyś czytałam o ostatniej niani jakie musi mieć kwalifikacje u umiejętności nawet samobrony, przeszkolenie medyczne itd.itd. Serio? Ktos o wybitnym wykształceniu jest tak ambitny aby tylko niańczyć cudze dzieci? Nawet jeśli są one królewskie to nie zmienia faktu ze rola takiej niani sprowadza się do zmieniania pieluch, wychodzenia na spacer i pilnowania aby dziecko nie zrobiło sobie krzywdy. Bardzo ambitne zajęcie zważywszy na wykształcenie
Najwyraźniej są jakieś profity skoro są chętne.
Z łapanki ich przeciez nie biorą 🙂
Nic dziwnego, że Markle mówi o swoim dziecku per „hobby”…
W jej przypadku to jest jak hodowla prosiat 🙂
Ale też czegóż innego można się spodziewać po tak paskudnej babie :))
Piekne ,przesłodkie są dzieciaczki Megham i Harrego.
Dzieci HM sa wyjątkowo brzydkie, najbrzydsze w rodzinie.
Wyglądaja jak prosieta, ale jeśli dla kogoś to słodkie, to cóż :))).
To ja bym się nadawała do opieki nad tymi dziećmi ! Na pewno bym jechała ekstremalnie,bo nie umiem jeździć. Prawo Jazdów też nie mam !
Haha haha haha haha świetny komentarz ha ha ha