NewsyNaya Rivera utonęła na oczach synka. Kto doprowadził do tragedii? Mąż gwiazdy wskazuje winnych

Naya Rivera utonęła na oczach synka. Kto doprowadził do tragedii? Mąż gwiazdy wskazuje winnych

Naya Rivera nie żyje
Naya Rivera nie żyje
Krystyna Miśkiewicz
20.11.2020 15:30, aktualizacja: 20.11.2020 15:52

Naya Rivera była gwiazdą serialu Glee. Wcielała się w rolę Santany Lopez. W lipcu tego roku media obiegła szokująca informacja o jej śmierci. 33-latka zginęła na skutek nieszczęśliwego wypadku. 8 lipca wypożyczyła ponton, by razem ze swoim 4-letnim synem wypłynąć na jezioro Piru w Kalifornii. Po kilku godzinach na wodzie znaleziono samotnie dryfującego chłopca. Jego mamy nie było w pobliżu. Natychmiast rozpoczęto jej poszukiwania. W jej odnalezienie zaangażowana była nie tylko policja, ale także płetwonurkowie i helikopter z dronem. Ciało gwiazdy odnaleziono 5 dni później.

Mały Josey po pewnym czasie opowiedział swojej babci, co wydarzyło się tego dnia podczas wypadu nad jezioro. Mówił, że razem z mamą wskakiwali do wody. On miał na sobie kamizelkę ratunkową. Po kilku skokach jego mama wsadziła go do pontonu, ale sama nie miała już siły do niego wejść. Chłopiec wyznał, że wołała pomocy i wyciągała ręce do góry. Niestety chwilę później zniknęła pod lustrem wody.

14 lipca biuro stanu lekarzy sądowych w Kalifornii poinformowało, że śmierć aktorki była wypadkiem. Były mąż gwiazdy i ojciec jej syna, Ryan Dorsey, twierdzi, że można było uniknąć tej tragedii. W imieniu swoim i 4-latka postanowił złożyć zawiadomienie do prokuratury.

Naya Rivera nie żyje. Były mąż gwiazdy złożył zawiadomienie do prokuratury

Ryan Dorsey nie może się pogodzić ze śmiercią byłej żony. Mężczyzna twierdzi, że wypadku można było uniknąć. Za tragedię obwinia hrabstwo Ventura, United Water Conservation District oraz Parks and Recreation Management. Pośrednio oskarża ich o śmierć matki swojego syna oraz o narażenie 4-latka na szkody psychiczne. Zarówno hrabstwo, jak i firma wypożyczająca pontony mieli nie dopilnować podstawowych warunków bezpieczeństwa. Prawnik aktora przekazał do magazynu US Today pismo, w którym ujawnił wszystkie zaniedbania.

Można w nim przeczytać, że aktorka nie została poinformowana o niebezpieczeństwach i licznych utonięciach na jeziorze Piru. Według niego łódź nie była wyposażona w podstawowe elementy bezpieczeństwa takie jak: kotwica, drabinka, lina czy radio. Według niego nie znajdowały się też tam przedmioty mające ułatwić unoszenie się na wodzie.

W dokumencie złożonym do prokuratury można przeczytać także, że dookoła jeziora nie są umieszczone żadne tabliczki ostrzegawcze, które informowałyby o bezpiecznym korzystaniu z kąpieliska.

Z raportu toksykologa, który został sporządzony po śmierci gwiazdy, wynika, że Naya Rivera była pod wpływem narkotyków, leków psychotropowych i alkoholu. Opakowania z lekarstwami znaleziono także na łodzi i w jej torebce.

Na razie nie wiadomo, jak hrabstwo ustosunkowało się do złożonego pozwu.

  • Naya Rivera uległa wypadkowi
  • Naya Rivera uznana za zaginioną
  • Naya Rivera - 2017 Teen Choice Awards
  • Naya Rivera i Ryan Dorsey
Fot. screen z usmagazine
  • Naya Rivera uznana za zaginioną
  • Naya Rivera uznana za zaginioną. Screen Twitter
  • Naya Rivera - ostatni post przed wypadkiem
[1/7] Naya Rivera uległa wypadkowi
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także