Smutne doniesienia o stanie zdrowia Królowej Elżbiety II. Sytuacja jest poważniejsza niż mogło się wydawać
Królowa Elżbieta II jest najdłużej panującym monarchą na świecie. Na tron wstąpiła w 1952 roku po tym jak jej ojciec Jerzy VI przegrał walkę z nowotworem. Oficjalna koronacja odbyła się 2 czerwca 1953 roku. Od tamtej pory monarchini nieustannie stoi na czele państw Zjednoczonego Królestwa i Kościoła Anglikańskiego. Przez kilkadziesiąt lat zyskała sobie ogromną sympatię Brytyjczyków. Darzą ją oni wielkim szacunkiem i nikt nie wyobraża sobie momentu, w którym monarchini zabraknie na królewskim dworze.
Przez ostatnie dwa lata przeżyła ona mnóstwo stresujących sytuacji. Najpierw sen z powiek spędzało jej to, że Harry i Meghan zdecydowali się opuścić monarchię. Po roku od ich kontrowersyjnej decyzji musiała zmierzyć się z wielką tragedią. Odszedł jej mąż, książę Filip, któremu udało się dożyć 99 lat. Królowa do ostatnich chwil czuwała przy ukochanym mężu.
Nowe doniesienia o stanie zdrowia Królowej Elżbiety II
Od kilku tygodni w zagranicznej prasie pojawiają się niepokojące informacje o stanie zdrowia monarchini. Najpierw Brytyjczyków bardzo zasmuciły zdjęcia, na których zobaczyli ją podpierającą się laską.
Chociaż ma ona już 95 lat, to i tak ten widok okazał się być dla nich ciężki. Później Pałac wydał oficjalne oświadczenie o odwołanej wizycie do Irlandii Północnej. Lekarze nie wyrazili zgody na podróż.
Królowa niechętnie przyjęła poradę medyczną dotyczącą odpoczynku przez kilka następnych dni. Jej Wysokość jest w dobrym nastroju i jest rozczarowana, że nie będzie już mogła odwiedzać Irlandii Północnej, gdzie miała podjąć szereg zobowiązań dziś i jutro. Królowa przesyła najserdeczniejsze życzenia mieszkańcom Irlandii Północnej i nie może się doczekać wizyty w przyszłości - brzmiała treść oficjalnego oświadczenia.
Następnie pojawiła się informacja o tym, że była ona hospitalizowana, a w minioną niedzielę babcia księcia Williama i Harry'ego pierwszy raz w historii nie wzięła udziału w obchodach Dnia Pamięci. Poinformowano, że doznała ona urazu kręgosłupa.
Królowa doznała urazu kręgosłupa. Z wielkim żalem podjęła dziś rano decyzję, że nie będzie mogła uczestniczyć w dzisiejszym nabożeństwie Niedzieli Pamięci na Cenotaphie. Jej Wysokość jest rozczarowana, że przegapi to nabożeństwo.
Chociaż Pałac Buckingham zapewnia, że są to jedynie przejściowe problemy zdrowotne, to Piers Morgan, który jest prowadzącym Good Morning Britain stwierdził, że jego zdaniem sytuacja jest znacznie poważniejsza.
Jest coś związanego ze zdrowiem królowej, o czym się nie mówi. Jest to wyraźnie poważniejsza sytuacja, niż twierdzi Pałac - napisał na Twitterze.
Pod postem pojawiło się tysiące komentarzy. Zdania Brytyjczyków są podzielone. Jedni uważają podobnie jak dziennikarz, ponieważ tuż przed śmiercią księcia Filipa również zapewniano, że jest on w dobrej formie. Inni natomiast mają nadzieję, że to jedynie chwilowa niedyspozycja. Królowa w końcu ma już swoje lata.
