NewsyMonika Pietrasińska tłumaczy się z krótkiej żałoby po śmierci siostry

Monika Pietrasińska tłumaczy się z krótkiej żałoby po śmierci siostry

Monika Pietrasińska
Monika Pietrasińska
Izabela Wodzińska
20.10.2014 13:54, aktualizacja: 20.10.2014 14:27

W niecały miesiąc po pogrzebie Monika pojawiła się na meczu...

Monika Pietrasińska miesiąc temu straciła siostrę (zobacz: Monika Pietrasińska z „Miłości na bogato” miesiąc temu straciła siostrę…). Siostra umarła na raka. Miała 36 lat. Zostawiła dwójkę dzieci. Monika pojawiła się niedawno na pokazie mody Tomaotomo. Niektórych zdziwiło, że w zaledwie miesiąc po śmierci siostry Monika już bryluje na salonach.  Jej obecność na meczu Polska- Szkocja także wywołała falę krytyki i została odebrane niewłaściwie. Agnieszka Jastrzębska w programie Dzień Dobry TVN spytała Monikę, jak odbiera tę ostrą krytykę pod swoim adresem.

Oczywiście, że jestem na to przygotowana, pojawiłam się na meczu Polska - Szkocja i zaraz zostałam zjechana, że jak siostra miesiąc temu mi umarła, a ja się bawię. To nie jest tak! Trzy tygodnie przesiedziałam w domu, wiec było to dla mnie traumatyczne doświadczenie i dla mojej rodziny, aczkolwiek już byliśmy na to przygotowani. To nie jest tak, że zmarła nagle. Po roku walki z chorobą odeszła. Zostawiła dzieci. I tak naprawdę dla tych dzieci warto się pozbierać. Poza tym, to też nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, moje bycie teraz tutaj  jest moją pracą, więc to nie jest tak, że ja tego nie przeżywam. Natomiast żałobę nosi się w sobie, a nie na pokaz. Nie mogę się zamknąć w domu, bo ja muszę żyć po prostu, żyć dalej. Ja dzień po pogrzebie mojej siostry wyjechałam na tydzień z kraju. Odcięłam się od tego wszystkiego. Jest to na tyle ciężkie, że … nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, że to, że jestem tutaj i rozmawiam chociażby z Tobą, daje mi zapominać o tych smutnych dla mnie chwilach, które są w moim  życiu nadal i na pewno długo, długo jeszcze będą - powiedziała Monika Pietrasińska.

Bardzo współczujemy Monice. Nowotwór zabiera coraz więcej nie tylko znanych ludzi.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także