NewsyMonika Kuszyńska przyznała, że żałuje rozbieranych sesji w magazynach dla panów. Podała zaskakujący powód

Monika Kuszyńska przyznała, że żałuje rozbieranych sesji w magazynach dla panów. Podała zaskakujący powód

Monika Kuszyńska chce zostać mamą
Monika Kuszyńska chce zostać mamą
Rafał Kowalski
29.12.2015 08:39

Historia Moniki Kuszyńskiej poruszyła całą Polskę. Piosenkarka w 2006 roku uległa wypadkowi samochodowemu, w wyniku którego do dziś porusza się na wózku inwalidzkim. Wokalistka pogodziła się jednak z tą sytuacją i dziś daje siłę innym osobom niepełnosprawnym. Po zakończeniu współpracy z zespołem Various Manx, Monika postawiła na karierę solową. W 2015 roku reprezentowała Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji w Wiedniu.

Zanim w życiu Moniki Kuszyńskiej doszło do nieszczęśliwego wypadku, wokalistka święciła muzyczne triumfy z zespołem Various Manx. Piosenkarka była pełna energii, uśmiechu i wigoru. Wszystkie jej wywiady były pełne humoru, a jej pewność siebie imponowała wielu ludziom z branży. Wokalistka aż dwa razy zdecydowała się na rozbierane sesje w magazynach dla panów. Zdjęcia z miesięczników Maxim i CKM do dziś krążą po sieci. Po wielu latach, w rozmowie z Super Expressem, Monika przyznała, że dziś żałuje tamtych odważnych zdjęć:

Stwarzałam pozory, że jestem wyzwoloną, pewną siebie, a w środku byłam zupełnie inna: wrażliwa i delikatna, zahukana. Bardzo podupadłam we własnej samoocenie, mimo że byłam na tej sesji taka piękna i sexy. Okazało się, że nie umiem się zmierzyć z wizerunkiem seksbomby.

Z góry narzucony wizerunek zniszczył już niejedną osobę. Cieszymy się, że Monika nie uległa do końca nakazanym jej w tamtym czasie zasadom i dziś jest tym, kim jest. Pięknym, wrażliwym człowiekiem. Taką ją kochamy.

A Wy pamiętacie tamte sesje?

Monika Kuszyńska na okładce magazynu Maxim
Monika Kuszyńska na okładce magazynu Maxim
Monika Kuszyńska promuje swoją pierwszą książkę "Drugie życie"
Monika Kuszyńska promuje swoją pierwszą książkę "Drugie życie"
Monika Kuszyńska
Monika Kuszyńska
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także