Miley Cyrus boleśnie podsumowała Liama Hemswortha. Dlaczego był złym mężem? Jej słowa wywołały burzę w mediach

Miley Cyrus i Liam Hemsworth uchodzili za idealną parę. Gdziekolwiek się pojawiali, błyskawicznie przyciągali uwagę tłumów. Zaledwie osiem miesięcy po ślubie okazało się, że nie są już razem. Do tej pory piosenkarka nie komentowała swojego małżeństwa, niedawno jednak puściły jej nerwy i nazwała rzeczy po imieniu. Ostro, w stylu Miley.

Do tej pory Miley tylko raz odniosła się do swojego, zakończonego już, małżeństwa, wtedy, w oświadczeniu na Instagramie była bardzo delikatna. Wyznała, że zawsze będzie kochać byłego  męża, ale nie mogą być razem, bo jest im zwyczajnie nie po drodze.

Jednak niedawno puściły jej nerwy. Pewnie dlatego, że to na niej ciągle wieszano przysłowiowe psy, robiąc z Liama Hemswortha chodzący ideał i żałując go na każdym kroku. Oskarżano Cyrus o to, że opuściła go,  a on chciał dla niej jak najlepiej.

Tymczasem dziś Miley, która związała się już z młodszym od siebie o 4 lata Codym Simpsonem, ostro krytykuje swego byłego męża.

Na Instastory oskarżyła wszystkich swoich byłych, a więc głównie ex męża o to, że zachowują się jak, cytując jej wypowiedź:  f**ty. Miley użyła obraźliwych, ostrych słów. Musiał jej ktoś mocno zajść za skórę. Czyżby właśnie Liam?

Cyrus ponadto wyjaśniła, że homoseksualne związki, w które wchodziła, wynikały z tego, że przestała wierzyć, że istnieją jeszcze mężczyźni, którzy nie są f**tami.

Ostatecznie w związkach z osobami tej samej płci też nie znalazła szczęścia. Dopiero jej nowa relacja z Codym Simpsonem sprawiła, że Miley odzyskała wiarę w mężczyzn. Miley Cyrus twierdzi, że jej obecny chłopak,jako jedyny z jej całej masy byłych, posiada jaja i jest prawdziwym mężczyzną, na którego zawsze można liczyć.

W naszej galerii zdjęcia Miley z byłym mężem i obecnym chłopakiem.