Michele Morrone po roli w "365 dni" dostał angaż w serialu Netflixa! Premiera na dniach

Michele Morrone, czyli Massimo z 365 dni, zyskał w Polsce popularność dzięki roli w filmie Blanki Lipińskiej. Zaraz potem nagrał płytę Dark Room. Sala Palladium, gdzie odbył się premierowy koncert przystojnego Włocha, pękała w szwach.

Ten 30-letni, mierzący 183 cm wzrostu mężczyzna, od lat jest znany w swojej ojczyźnie, w której w 2016 roku wziął udział w Tańcu z gwiazdami. Zagrał też w wielu popularnych włoskich serialach. Aktor pochodzi z Melegnano – miasta położonego niedaleko Mediolanu. Od kilku lat aktor mieszka w Rzymie.

Michele Morrone jest rozwodnikiem. Jego była żona, Rouba Saadeh, to kobieta, która zasłynęła dzięki pracy w domu mody Ellie Saab, uznawanego za jeden z najbardziej ekskluzywnych na świecie. Para ma dwóch 5-letnich synów: Marcudo i Brado.

Dzięki roli Massimo z 365 dni, Michele Morrone stał się w Polsce niekwestionowanym symbolem seksu. Erotyczny film Blanki Lipińskiej zdominował kina i zdeklasował konkurencję. W ciągu trzech tygodni od premiery obejrzało go ponad 1,5 miliona widzów.

Na początku kwietnia film trafił do sieci. Można go obejrzeć na platformie Netflix.

10 kwietnia na platformie Netflix pojawi się także nowy serial zatytułowany Il Processo z udziałem Michele'a Morrone. Obok niego wystąpią: Vittoria Puccini, Francesco Scianna i Camilla Filippi.

Tym razem nie będzie to opowieść erotyczna, a historia kryminalna. Główna akcja skupia się na morderstwie 17-latki nastolatki. W zbrodnię zamieszana jest prokurator powiązaną z ofiarą. Jak na razie nie wiadomo jeszcze, ile odcinków będzie liczył serial i czy Morrone będzie się w nim rozbierał.

Póki co, Michele spędza czas w domu. I jest nie do końca ubrany :-)