Michał Wiśniewski zdradza szokujące fakty walki z alkoholizmem. Muzyk znalazł nowy sposób na spożywanie alkoholu
Niewiele osób cierpiących na alkoholizm jest na tyle odważnych, żeby przyznać się do swojego uzależnienia. Zwłaszcza osoby publiczne mają z tym problem, bo obawiają się opinii publicznej. Wyjątkiem w show-biznesie jest między innymi Ilona Felicjańska i Michał Wiśniewski. Wokalista Ich Troje kilka miesięcy temu przyznał otwarcie, że jest uzależniony od alkoholu.
Mogę z pełną świadomością powiedzieć, że jestem alkoholikiem. Zaszyłem du*ę. Nigdy nie robiłem pod siebie i nie rzygałem po pijaku, nie spowodowałem wypadku, nie zaniedbałem dzieci. - mówił w Kulisach Sławy
Choroba gwiazdora okazała się na tyle poważna, że ten zdecydował się na zabieg wszycia lekarstwa. Muzyk zaznacza jednak, że gdy wszywka przestanie działać, sięgnie po alkohol:
1 marca kończy mi się wszywka, zapraszam znajomych, napijemy się i znowu się zaszyję. Potem po 6 miesiącach mam urodziny i znowu zamierzam się napić. Nie wstydzę się tego.
Okazuje się, że gdy pod skórą Michała jest lekarstwo, ten nie ma chęci, aby napić się ukochanej wódki. Znalazł jednak inny sposób, który zaspokaja jego pragnienie:
Wszyscy się dziwią, bo lubię wąchać wódkę i cały czas to robię. W przypadku terapii wiadomo, że alkohol jest tematem tabu. A ja mogę przebywać z ludźmi, którzy piją i to mnie absolutnie nie kusi.
Wąchanie wódki to dość nietypowy sposób. Każda metoda jest jednak dobra, jeśli przynosi zamierzony efekt.
Myślicie, że wokaliście uda się wyjść z choroby?
