Michał Szpak podpadł społeczności LGBT+. Publicznie odcięto się od jego słów
Michał Szpak odkąd lata temu pojawił się w programie "X Factor" emanował queerowym wizerunkiem. Rockman uwielbia długie fryzury, odważne makijaże i skórzane kreacje. Fani długo zastanawiali się nad jego tożsamością seksualną. Ich idol przerwał milczenie dopiero w ub.r.
28.11.2023 19:00
W rozmowie z magazynem "Twój Styl" zdradził, że jest osobą panseksualną, nie identyfikuje się z żadną płcią i że może zakochać się zarówno w kobiecie, jak i mężczyźnie.
Michał Szpak naraził się społeczności LGBT+?
Piosenkarz niedawno pojawił się w podcaście u Żurnalisty, gdzie zasugerował, że być może jest osobą transpłciową. Sam jednak nie jest tego do końca pewien (więcej na Pudelku).
Może się okaże, że pojadę do Tajlandii, zrobię sobie cycki i będę Michaliną? – zaczął. Mam totalną potrzebę eksploracji. Porównam to niefortunnie do Michaela Jacksona. Zmienił siebie, stał się innym człowiekiem. Jedna część mnie bardzo się do tego wyrywa. Połowa. Druga połowa mówi mi: "Spokojnie. Przemyśl to. Na pewno tego chcesz? Bo to proces nieodwracalny" – kontynuował swój wywód.
Jego słowa nie spodobały się magazynowi "Replika", dedykowanemu osobom LGBT. Redaktorzy pisma napisali na Instagramie, że wypowiedź zrobiła na nich negatywne wrażenie:
Wypowiedź ta zrobiła na nas duże, negatywne wrażenie, bo wiemy, że tranzycja to dla wielu osób transpłciowych sprawa najpoważniejsza na świecie, czasem wręcz sprawa życia i śmierci. Ponadto, wzmianka o Tajlandii może mylnie sugerować, że zabiegi związane z tranzycją medyczną wykonuje się tylko tam; w rzeczywistości wykonuje się je w wielu krajach świata (w Polsce pierwszy taki zabieg wykonano w 1963 r.).
Co więcej, oddali głos transpłciowej aktywistce Mai Heban, która również uznała słowa Szpaka za niefortunne. Choć zapewne nie miał on nic złego na myśli – zauważyła Maja, to jego wypowiedź może stworzyć mylne wrażenie, jakoby decyzje o tranzycji bywały podejmowane zbyt pochopnie.
