Michał Szpak miażdży hejterów! Ma dla nich ciekawą radę: "Zachęcam wszystkich tych, którzy komentują..." [WIDEO]
Michał Szpak to jeden z największych kolorowych ptaków na polskiej scenie. Zyskał sławę dzięki talent show, a z czasem powierzono mu szansę, by reprezentować kraj na Eurowizji. Publika pokochała nie tylko jego głos, ale również ciekawe i odważne stylizacje sceniczne.
06.06.2023 | aktual.: 06.06.2023 23:43
Jak to zwykle bywa, nie wszyscy potrafią jednak docenić ekspresyjność Michała. Reporterka Jastrząb Post porozmawiała z nim na temat zjawiska hejtu.
Michał Szpak ma radę dla hejterów
Czy faktycznie ciężko być w Polsce Michałem Szpakiem?
Wydaje mi się, że jest to prawda najczystsza z prawd. Ja sobie z tego nic nie robię. Tak zostałem obdarzony przez swoich rodziców, naturę, energię, która nas wszystkich stworzyła tym, że radzę sobie z tym, co dzieje się wokół mojej osoby. Ja wykonuję to, co kocham zawsze na tysiąc procent i tak naprawdę, gdybym miał się oglądać na komentarze ludzi, to pewnie nie mieszkałbym w Warszawie i nudziłbym się w domu przed telewizorem – odpowiedział nasz rozmówca.
Następnie skierował radę dla swoich hejterów – powinni się oni wziąć do roboty.
Niestety nie jestem do tego stworzony i zachęcam wszystkich tych, którzy komentują i są tak bardzo sfrustrowani na temat mojego wizerunku, czy wykonów itd., żeby wzięli się po prostu do roboty, albo spędzali lepiej czas, niż wymyślając komentarze, które czasem mają długość epopei. Jeśli ktoś jest nieszczęśliwy, to już jest jego problem – dodał.
Rockman żyje po swojemu i radzi, aby każdy to robił.
Ja przeżywam życie, tak jak kocham przeżywać i uważam, że każdy powinien cieszyć się chwilą i nie zwracać uwagi na to, co dzieje się na jego temat w sieci, albo wokół jego osoby, kiedy mieszka w małym miasteczku – kontynuował.
Michał Szpak o hejcie zjawisku hejtu jako takim
Wokalista przyznaje, że hejt obecny jest nie tylko w sieci:
Hejt to nie jest tylko to, co czytamy w sieci. Hejtują siebie nawzajem ludzie, którzy mieszkają obok siebie w wiosce czy w miasteczku. Jest to totalnie niepotrzebne. Fajnie, że ludzie mają czas, na to, aby tracić go w taki sposób, ja wolę spędzać go kreatywnie i wymyślać coraz to nowe powody, aby można było wylewać na mnie swoje żale, ale i bardzo pozytywne opinie, za które bardzo dziękuję.
Jego zdaniem sztuka jest właśnie po to, aby wzbudzała emocje, z czym właściwie trudno polemizować:
Sztuka jest po to, aby ją komentować. Nie ma czegoś takiego, że ja chcę się podobać. Jakbym podobał się każdemu, to oznaczałoby, że nie podam się nikomu. Ważne, że są tarcia, ja to kocham. Niech się dzieje cały czas. Niech energia pulsuje. Ja jestem mega szczęśliwy i cieszę się, że mogę tutaj dzisiaj być. Zagrać koncert, udzielić wywiadu. To są spełnianie marzenia 24/7.
Jesteście fanami Michała?
