Przystojny syn Dariusza Michalczewskiego otworzył własny biznes. Można się na nim szybko wzbogacić. Pierwszym klientem był...
Dzieci znanych osób zazwyczaj nie muszą martwić się swoją przyszłość. Dzięki rozpoznawalnym i bogatym rodzicom, ich dorosłe życie skazane jest na sukces. Wiele matek i ojców pomaga swoim dzieciom w karierze. Nie inaczej jest w przypadku Kingi Lis, która prowadzi modową drogę swojej córki Igi. Na świecie też nie brakuje przypadków, gdzie pociechy gwiazd chętnie są angażowane w branżowe projekty.
Inaczej było w przypadku syna Dariusza Michalczewskiego. Michał Michalczewski, bo o nim mowa, nigdy nie miał ułatwionej życiowej drogi tylko dlatego, że nosi znane nazwisko. Mężczyzna ciężko pracował na swój sukces. Zdecydował się na studia zagraniczne, a po powrocie do kraju otrzymał dobrze płatną pracą. Po czasie, jednak z niej zrezygnował. Ostatecznie postanowił założyć firmę zajmującą się produkcją biżuterii, w szczególności bransolet. W wywiadzie z magazynem Prestiż Trójmiasto opowiedział o tym, kim był jego pierwszy klient:
Młody Michalczewski zdradził, że to i tak zaniżona cena:
Znany bokser jest teraz ambasadorem i wspólnikiem firmy:
Na pewno tak się stało. Po pierwsze dlatego, że pokochał swoją bransoletę, z którą niemal się nie rozstaje. Można powiedzieć, że jest twarzą firmy. Po drugie, ponieważ postanowił dołączyć do grona wspólników.
To nie mogło się nie udać ;) Życzymy powodzenia!