Rozwód Melanii i Donalda Trumpa jest tylko kwestią czasu? Była Pierwsza Dama już dawno podjęła stanowcze kroki

Melania Trump przez cztery lata pełniła funkcję 45. Pierwszej Damy Stanów Zjednoczonych. Towarzyszyła mężowi podczas służbowych spraw, aktywnie działała w sieci, gdzie dzieliła się swoimi opiniami na wybrane tematy. Chociaż Donald ubiegał się o reelekcję, nie zwyciężył w wyborach prezydenckich. Jego miejsce zajął Joe Biden, który ma już za sobą inaugurację.

Tuż przed spektakularną uroczystością Donald i Melania opuścili Biały Dom. Pomimo że przyjęło się, że kończąca kadencję para prezydencka oprowadza swoich następców po Białym Domu, Trump i jego żona postanowili się wyłamać z tej tradycji. Małżonkowie na oczach kamer opuścili budynek. Była Pierwsza Dama nie potrafiła powstrzymać uśmiechu. Nie umknęło to uwadze internautów, którzy w social mediach piszą, że "nigdy nie widzieli jej aż tak radosnej".

Do historii przejdzie też zachowanie Melanii Trump tuż po tym, jak Air Force One wylądował na Florydzie. W materiale wideo, który regularnie jest usuwany z mediów społecznościowych, możemy zobaczyć jak żona Donalda kroczy u jego boku. Gdy polityk się zatrzymuje, uśmiecha się i macha dziennikarzom, ona niewzruszona idzie dalej, nie zważając na obecność reporterów.

Ta sytuacja tylko podsyciła plotki, że Donald i Melania Trumpowie szykują się do rozwodu. O tym, że do niego dojdzie, jest przekonana jedna ze współpracownic byłego prezydenta. W jednym z wywiadów ujawniła, że jego małżeństwo już dawno dobiegło końca. Podobno Melania poczyniła już pewne kroki:

Dowodem na to, że miłość między byłym prezydentem i jego żoną wygasła, są doniesienia CNN. Wspomniana telewizja informuje, że małżonkowie nawet nie śpią w jednym pokoju — Melania Trump przeniosła się do osobnej sypialni.

Była Pierwsza Dama USA zmieniła także swój stosunek do personelu Białego Domu. Pracownicy mają jej za złe, że osobiście nie podziękowała im za służbę, a jedynie złożyła podpisy pod gotowymi, wydrukowanymi podziękowaniami.

Na ten moment małżonkowie nie odnieśli się do tych spekulacji.