Jak słodko! Wydało się, jak Archie mówi na Meghan i Harry’ego. Taki mały, a już im wymyślił ksywki

Meghan Markle i książę Harry postanowili zrezygnować ze swoich funkcji w rodzinie królewskiej i opuścili monarchię. To już prawie dwa lata odkąd zamieszkali razem z synkiem Archiem w Stanach Zjednoczonych. Przez jakiś czas unikali blasku fleszy i odcięli się też od tabloidów. Po kilku miesiącach pochwalili się szczęśliwą nowiną i oznajmili, że oczekują na narodziny drugiego dziecka. W czerwcu tego roku na świecie pojawiła się Lilibet Diana. Córeczka Sussexów otrzymała imiona na cześć swojej prababci królowej Elżbiety II i zmarłej tragicznie babci Diany.

Małżonkowie wiodą spokojne życie z dala od Wielkiej Brytanii. Postanowili jednak, że pewne tradycje będą utrzymywać. Jedną z nich jest świąteczna kartka, na której członkowie rodziny królewskiej składają życzenia. W tym roku największą sensację wzbudziła ta opublikowana przez Sussexów. Dlaczego? Po raz pierwszy pokazali światu Lilibet. Przy okazji Meghan zdradziła, jak ją i Harry'ego nazywa Archie.

Mimo że Meghan i Harry postanowili odciąć się od rodziny królewskiej, nadal kultywuje jedną z najpopularniejszych tradycji. Co roku zarówno królowa Elżbieta II, jak i jej potomkowie tworzą kartki świąteczne, które następnie publikują ku uciesze nie tylko Brytyjczyków. W tym roku, jako pierwsi tegoroczną pocztówkę zaprezentowali William i księżna Kate.

W sieci ukazała się także kartka świąteczna, na której po raz pierwszy możemy zobaczyć Meghan i księcia Harry'ego w towarzystwie Archiego i Lilibet. Publikacja wywołała wielki entuzjazm. Rodzina pozuje polskiemu fotografowi Alexiemu Lubomirskiemu, który już nieraz uwieczniał ważne chwile w życiu małżonków.

Internautów zachwyciła nie tylko roześmiana Lilibet, ale też to, że najwyraźniej dzieci odziedziczyły rude włosy Harry'ego. Meghan zdradziła także, jak nazywa swoich rodziców Archie - mówi o nich mamusia i papa. Taki mały, a już tak słodko wymyślił!