Powiększony brzuszek to nie jedyny znak ciąży Meghan Markle. Nie uwierzycie na czym przyłapano jej matkę
Meghan Markle znów znalazła się w świetle reflektorów, ale tym razem nie za sprawą wpadki, skandalu rodzinnego czy nieodpowiedniego zachowania w gronie poddanych. Tym razem chodzi o jej powiększony brzuszek, który próbowała maskować sukienką Jasona Wu na gali 100 Dni dla Pokoju, na którą udała się z księciem Harrym. W mediach natychmiast zapanował szał. Czy Meghan Markle jest w ciąży?
Na to wygląda. Bardzo możliwe, że książęca para spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Może to potwierdzić również fakt, że Doria Ragland, matka księżnej Sussex została przyłapana w szkole rodzenia w Kalifornii. Jak donoszą amerykańskie media, rodzicielka księżnej uczy się opieki nad noworodkiem, a także pierwszej pomocy w przypadkach krytycznych pod okiem najlepszych specjalistów z Los Angeles.
W połączeniu z plotkami o jej przeprowadzce do Londynu, która ma mieć miejsce późną jesienią, dostajemy jasny obraz sytuacji: Doria przygotowuje się do opiekowania się dzieckiem swojej córki, gdy to przyjdzie na świat. Jak twierdzą pracownicy szkoły rodzenia, matka gwiazdy pobiera nauki w Cradle Company w Pasadenie.
Dwoje naszych nauczycieli, Brandi i Hannah, jeżdżą do niej do domu, godzinę w jedną stronę. Chcą uniknąć niechcianej uwagi. Meghan chce uniknąć zatrudniania dodatkowej opieki nad dzieckiem. Uważa, że najlepszym wyjściem jest poprosić matkę o pomoc. Fakt, że Doria specjalizuje się w ciążowej jodze też jest ważny - wyjawia jeden z tabloidów
Spodziewaliście się tego?
