Druzgocące oświadczenie Meghan Markle. Poinformowała o śmierci bliskiej osoby. Cztery lata temu zmieniła jej życie
Meghan Markle w 2018 roku dołączyła do brytyjskiej rodziny książęcej. To właśnie wtedy wzięła ślub z Harrym. Po dwóch latach zakochani zdecydowali się opuścić pałac. Wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, gdzie żyją na własny rachunek. Nie wszystko jednak szło po ich myśli. Na miejscu czekały na nich kolejne nieprzyjemności. Wokół domu, w którym zamieszkali, zaczął unosić się odrażający zapach.
W programie Oprah Winfrey para książęca wyjawiała, co skłoniło ich do podjęcia decyzji o rezygnacji z pełnienia funkcji w pałacu. Okazało się, że Meghan nie była tolerowana przez część rodziny. Niemal codziennie musiała zmagać się z obraźliwymi komentarzami. Na domiar złego, kobieta pożegnała właśnie bliską jej osobę.
Meghan Markle pogrążona w żałobie. Oświadczenie księżnej wyciska łzy
Meghan wielokrotnie udowadniała, że ma wielkie serce i nie jest jej obojętny los innych. To dlatego bardzo chętnie angażuje się w przeróżne akcje społeczne. Tym razem zdecydowała się na wsparcie organizacji charytatywnej Mayhew, która niesie pomoc zwierzętom. Choć na początku tego roku wycofała się z obejmowania patronatem spółki, teraz postanowiła ponownie nawiązać współpracę. Okazuje się, że wpływ na jej decyzję miała śmierć bliskiej jej osoby.
Księżna wydała oficjalne oświadczenie. Poinformowała w nim, że otworzy nową część w budynku, w którym znajduje się organizacja. Będzie ona nosiła nazwę Oli Juste, czyli dokładnie tak, jak nazywał się jej przyjaciel, który pracował ze zwierzętami jako behawiorysta.
Mężczyzna zmarł 15 stycznia tego roku, co Marghan bardzo przeżyła. W ten sposób chce oddać mu hołd i pomóc zwierzakom. Jej słowa wyciskają łzy:
Meghan wyjawiła, że to on polecił jej organizację, z którą się związała. To odmieniło jej życie:
Wzruszenie sięgnęło zenitu…