Meghan Markle na dniach ma ogłosić kolejną ciążę. Gdzie i jak? Kulisy wypłynęły do mediów

Meghan Markle w listopadzie ogłosiła, że w lipcu 2020 roku poroniła. Księżna podzieliła się tą przejmującą wiadomością w artykule dla New York Timesa. W szczerym wyznaniu wyjaśniła, jak doszło do traumatycznego wydarzenia. Przebierała Archiego, kiedy poczuła nagły skurcz. Od razu wiedziała, że traci ciążę.

Po zmianie pieluszki poczułam ostry skurcz. Upadłam na podłogę z nim w ramionach, nucąc kołysankę, aby uspokoić nas oboje, radosna melodia ostro kontrastowała z moim poczuciem, że coś jest nie tak. Wiedziałam, że tuląc moje pierworodne dziecko, tracę drugie.

Później została zabrana do szpitala w Los Angeles, gdzie wspierał ją jej mąż, Harry. Przeżyciem postanowiła podzielić się kilka miesięcy później. Reakcja wszystkich była oczywista. Popłynęły słowa wsparcia, a jedną z pierwszych osób, które dodawały jej otuchy, miała być Kate.

Krótko po świadczeniu księżnej, amerykańskie tabloidy wytaczają kolejną rewelację na temat Sussexów.

Meghan Markle jest w ciąży?

Harry i Meghan obecnie są mocno zaangażowani w rozwój swojej fundacji Archwell oraz w realizację projektów dla Netflixa i Spotyfy. Mówi się także, że żeby ich działalność charytatywna miała sens, muszą się spróbować dogadać z Elżbietą II, żeby ta nie cofnęła im kilka patronatów zgodnie z umową Megxitu. Jednak z tego, co donoszą amerykańskie bulwarówki, oni cały czas starają się ugrać jak najwięcej, żeby móc zasilać konta organizacji charytatywnych.

Mówi się pocztą pantoflową o tym, że Meghan i Harry planują ujawnić, że spodziewają się drugiego dziecka poprzez artykuł poprzedzony lukratywną umową z amerykańskim magazynem brukowym.

Wszyscy w branży słyszeli, że coś knują – mówi informator „Woman’s Day”, ujawniając kulisy rozmów Meghan z tabloidami. – Krąży plotka, że odkąd Meghan niedawno opóźniła sprawę sądową w Londynie o 10 miesięcy, że urodzi dziecko, a teraz mówi się, że szukają najlepszej oferty, gdzie sprzedać informację o ciąży. Te rzeczy zwykle wiążą się z wypłatą wartą dziesiątki milionów dolarów w Stanach Zjednoczonych, które, jak słyszałem, planują przekazać na cele charytatywne.

Czyżby więc Meghan ponownie zaszła w ciążę, a fakt ten razem z Harrym mieli zamiar wykorzystać w szczytnym celu? Podobno o to postuluje księżna, zaznaczając, że „najpierw i tak ogłosi ciążę na stronie fundacji”, a dopiero po jej oświadczeniu tytuł, który przekaże największe wynagrodzenie, dostanie jej oficjalny komentarz.

Już wkrótce wszystko będzie wiadomo.