Meghan Markle w Londynie ośmieszyła księcia Harry'ego. Swoim lekkomyślnym zachowaniem narobiła mu problemów
Książę Harry i Meghan Markle postanowili, że w Ameryce, z dala d rodziny królewskiej będą budować swoje szczęście rodzinne. Uniezależnili się od monarchii, czym ponad dwa lata temu wzbudzili ogromną sensację.
Potem udzielili serii wywiadów, na czele z tym najgłośniejszym u Oprah, czym zniechęcili do siebie członków familii, bo przedstawili ich w niekorzystnym świetle.
Na początku czerwca odbywał się Platynowy Jubileusz Elżbiety II i wówczas Sussexowie postanowili złożyć wizytę na Wyspach Brytyjskich. Po powrocie do Kalifornii Harry przyznał się do błędu.
Meghan Markle narobiła Harry'emu problemów w Londynie
Harry wrócił do Montecito z nietęgą miną po tym, jak większość rodziny królewskiej potraktowała go bardzo chłodno – a źródło Woman's Day podaje, że w małżeństwie księcia też jest napięta atmosfera.
Informator dodaje, że Harry również zdenerwował się po tym, jak Meghan swoim zachowanie podważyła jego długie zmagania z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, które skończyły się w sądzie, o to, czy zostanie mu przydzielona ochrona Królewskiej Policji. Markle lekkomyślnie otworzyła okno samochodu, by uśmiechać się do gapiów po paradzie Trooping the Color. To spowodowało, że jego linia obrony, że razem z żoną czują się zagrożeni w Anglii, legła w gruzach.
Harry musiał przyznać, że błędem było naciskanie na przydzielanie ochrony rządowej, bo wyszedł na głupca. Syn Karola odczuwa również presję w innych sferach życia.
Wygląda na to, że sytuacja księcia nieprędko będzie dla niego komfortowa.