Meghan Markle i narkotyki. Ojciec księżnej ujawnił kompromitujące fakty z jej życia
Meghan Markle ma problemy nie tylko z rodziną księcia Harry'ego, ale również ze swoimi własnymi krewnymi. Jej przyrodnia siostra, Samantha Markle, opublikowała niegdyś otwarty list z "życzeniami" świątecznymi, w którym wytknęła księżnej, że nie ma serca i litości dla ich ojca. Thomas Markle podobno niebywale cierpi z powodu konfliktu z córką, a Samantha nawoływała do Meghan, by ta wyciągnęła rękę na zgodę. Trudno jednak wyobrazić sobie, by Markle miała to zrobić.
Thomas w końcu przez długi czas udzielał wywiadów mediom, w których wysuwał oskarżenia pod adresem własnej córki. W jednym z nich powiązał ją z... narkotykami.
Meghan Markle rozdawała narkotyki podczas swojego ślubu?
Jak twierdzi Thomas, Meghan podczas swojego pierwszego ślubu, który odbył się na Jamajce, miała podawać gościom marihuanę. Również on miał otrzymać narkotyk.
To nielegalne, ale na Jamajce to nic wielkiego. Palenie marihuany jest tam zwyczajem. Ja nie palę i z tego, co wiem, Meghan również nie pali. Nie wiem co zrobiłem z moją torebeczką z ziołem. Myślę, że go komuś oddałem – przekonywał przed kilkoma laty, czym wywołał skandal.
Jego wypowiedź zainteresowała Daily Mail, które odkryło, że faktycznie na ślubie Meghan rozdawano marihuanę. Rzekomo dostarczyła ją obsługa hotelowa... Przypomnijmy, że obecna żona Harry'ego ślubowała po raz pierwszy producentowi filmowemu, Trevorowi Engelsonowi. Więcej na temat tego przystojniaka przeczytacie tutaj.
