Meghan Markle zaliczyła poważną wpadkę podczas pierwszego oficjalnego wystąpienia z królową Elżbietą II. Szczegóły właśnie wyszły na jaw!
Miesiąc po ślubie z księciem Harrym była gwiazda Suits, Meghan Markle, wybrała się w swoją pierwszą samodzielną podróż z królową Elżbietą II do Cheshire. To był jej debiut jako nowej księżnej Sussex u boku monarchini, a sama Meghan dopiero wdrażała się w zasady panujące na dworze i w etykietę, która do tej pory od czasu do czasu potrafi spłatać jej figla. Nie dało się jednak ukryć, że obie panie nawiązały wyjątkową więź - Markle zdradziła, że połączyła je miłość do zwierząt, a corgi królowej wprost ją uwielbiają. Nie obyło się jednak bez nieporozumień.
W najnowszej książce o księciu Karolu, Charles at Seventy, Robert Jobson wyjawił kilka nieznanych dotąd faktów z życia rodziny królewskiej - skomentował też relację, jaka łączy królową z żoną jej wnuka. Na początku nie było wcale wesoło. Dlaczego?
Poszło, oczywiście, o protokół. Meghan zaczęła swoją podróż z królową od pechowego posunięcia - nie założyła kapelusza, choć mówiono jej, że powinna włączyć go w swoją stylizację by nie rozzłościć królowej.
Meghan nie zdawała sobie jeszcze sprawy z tego, że musi bezwarunkowo przestrzegać pewnych zasad. Obecnie jest zaś ozdobą dworu i zaskarbiła sobie miłość całej rodziny królewskiej.