Meghan Markle posądzona o kradzież najcenniejszych skarbów księżnej Diany. Aż nie chce się wierzyć
Meghan Markle i książę Harry na początku roku wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii. Najpierw zamieszkali w Kanadzie, później przenieśli się do Stanów Zjednoczonych. Wybrali posiadłość zlokalizowaną w sąsiedztwie hollywoodzkich gwiazd klasy A. Wydawałoby się, że teraz będą w końcu mieli święty spokój, ale niestety, nie schodzą z pierwszych stron gazet.
Niedawno tabloidy rozpisywały się, jak bardzo ich obecność pogorszyła jakość życia sąsiadom.
Mało tego, obecnie wyszła na jaw kolejna sensacja. Podobno Meghan bez zgody rodziny królewskiej wywiozła z Anglii wartą miliny biżuterię księżnej Diany.
Czy Meghan Markle wywiozła z Anglii biżuterię księżnej Diany?
Meghan uciekła z 10 milionami dolarów w klejnotach Diany! krzyczy nagłówek w National Enquirer w tym tygodniu. Tabloid twierdzi, że Markle wyjechała do USA z biżuterią księżnej Diany wartą miliony dolarów, i której odmawia oddać.
Dodatkowo artykuł twierdzi, Meghan domaga się, aby Kate Middleton oddała swój pierścionek księżnej Diany, który zmarła pozostawiła księciu Harry'emu. Podobno zażądała również szmaragdowej tiary w dniu ślubu i była wściekła, że królowa udostępniła jej diamentową.
Zdecydowanie Meghan nie ma dobrej prasy, a jest świetnym materiałem na bycie tą złą. Prawda jest taka, że tiarę na ślub wybrała samodzielnie i nie rościła pretensji do tej ze szmaragdami. Dodatkowo - rzeczywiście ma w Stanach biżuterię Diany, ale tylko tę jej część, którą dostała w prezencie od Harry'ego. I tyle jeśli chodzi o ucieczkę Markle do USA z milionami w klejnotach matki jej męża.