Konflikt Kate i Meghan zaczął się od incydentu z Charlotte. Potem było tylko gorzej. Służba ujawnia nowe fakty
Meghan Markle poślubiła Harry'ego dwa lata temu. Odbyło się spektakularne wesele, o którym mówiono tygodniami. Analizowano listę gości, oceniano kreacje zaproszonych pań, wzięto pod lupę suknie ślubne pani młodej. Na weselu nie zabrakło bliskich małżonków, w tym Kate i Williama.
Relacje pani młodej i księżnej podobno już wtedy były bardzo chłodne. Jak donosił People, powodem była nieprzyjemna sytuacja z udziałem Charlotte, do której doszło przed uroczystością:
Między Meghan a Kate pojawił się spór o odpowiednie dopasowanie sukienki księżniczki Charlotte. Wszystko zostało odłożone na ostatnią chwilę, stąd ten stres – zdradził informator gazety.
Konflikt Meghan Markle i Kate. Co je poróżniło?
Okazuje się, że sytuacja przed weselem to niejedyny raz, gdy panie się pokłóciły. W książce Kensington Palace: An Intimate Memoir From Queen Mary To Meghan Markle, pracownicy opowiadają o innych nieprzyjemnych momentach z udziałem księżnych.
Powiedzieli, że początkowo panie dogadywały się świetnie. Z czasem Meghan zaczęła zazdrościć Williamowi i Kate. Byłej aktorce podobno trudno było się przyzwyczaić, że wraz z Harrym dostali tak małe mieszkanko, podczas gdy jej szwagierka i jej rodzina zajmowała znacznie więcej przestrzeni:
Harry bardzo lubił miejsce, które przypadło im do zamieszkania, ale Meghan widziała, jak bardzo jest niepozorne w stosunku do tego, czy dysponowała rodzina Williama – komentuje osoba z otoczenia rodziny królewskiej.
Relacje między braćmi i ich żonami się ochładzały. Popsuły się całkowicie w momencie, w którym Markle zaczęła krzyczeć na służbę Kate:
Meghan zaczęła nadużywać swojej pozycji – jak wiele osób, które są przyzwyczajone do życia ze służbą. Z jednej strony Meghan chciała byc jak Diana, księżna, którą kochały tłumy, z drugiej strony oczekiwała uwagi i tego, że służba będzie reagować na każde jej pstryknięcie palcem.
Pomimo tego, co działo się za zamkniętymi drzwiami, panie podczas publicznych wystąpień odnosiły się do siebie z szacunkiem.
