Meghan i Harry staną przed sądem! Rodzina wystosowała akt oskarżenia po głośnych zwierzeniach

Meghan Markle i książę Harry podjęli decyzję o tym, by usunąć się w cień i raz na zawsze zrezygnować ze swoich funkcji w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Od ponad dwóch lat mieszkają razem z dziećmi w USA. Małżonkowie za murami pałacu mierzyli się z wieloma problemami. Dopiero rok po wyjeździe z Londynu udzielili wywiadu, w którym mówili o rasizmie, a także konfliktach z członkami rodu Windsorów.

Sussexowie nie kryją już tego, jak traktowała ich rodzina. Harry napisał pamiętnik przepełniony wspomnieniami, którego premiera odbyła się 10 stycznia. Wcześniej jednak fani royalsów mogli zobaczyć na Netflixie film dokumentalny Harry i Meghan.

Meghan i Harry publicznie zwierzyli się ze swoich problemów i nie oszczędzili nie tylko członków rodu Windosorów, ale także rodziny Markle, która mocno zaszła im za skórę. Sporo pretensji mieli do ojca Meghan, ale także do przyrodniej siostry księżnej. Teraz za swoje zwierzenia staną przed sądem.

Meghan i Harry nie mieli najlepszych relacji z Windsorami, czego nie ukrywali od samego początku. Przed ich ślubem księżna weszła także w konflikt ze swoim ojcem i starszym przyrodnim rodzeństwem. Okazuje się, że Samantha Markle postanowiła skierować sprawę do sądu, przez co Sussexowie mogą mieć problemy ze względu na swoje zwierzenia. Chodzi jej konkretnie o to, że żona Harry'ego wyznała "złośliwie i fałszywie" w wywiadzie, którego udzieliła Oprah Winfrey, że jest jedynaczką.

Młodszy syn króla Karola III i jego żona złożyli do sądu wniosek o odstąpienie składania zeznań, ale sąd na Florydzie oddalił wniosek. Oznacza to, że będą musieli stawić się na sali rozpraw i opowiedzieć o swoich relacjach z Samanthą. Thomas Markle, czyli ojciec Meghan już dawno zapowiedział, że jeżeli dojdzie do spotkania w sądzie, to stanie po stornie swojej starszej córki i zechce pogrążyć żonę Harry'ego.