U Meghan i Harry'ego coraz większe problemy. Wszystko widać jak na dłoni

Czarne chmury nad małżeństwem księcia Harry'ego i Meghan Markle. Ekspert od języka ciała powiedział jednemu z tabloidów, że istnieją poważne problemy w ich relacji. Co ma o tym świadczyć?

Według New Idea, Sussexowie nie mogą ukryć swojego problemu, ponieważ przejawy podświadomej mowy ciała wskazują na głębsze problemy w ich relacji. W niedawnej rozmowie ekspert od języka ciała, który prawdopodobnie nigdy nie rozmawiał z nimi, a tylko ich obserwował, zauważył, że kiedy zaczyna mówić Meghan, to zachowuje się, jakby wchodziła na scenę, a Harry natychmiast patrzy na podłogę.

Celem tego artykułu jest potwierdzenie, że Markle kontroluje księcia Harry'ego za pomocą kobiecych podstępów. Ekspert języka ciała mówi, że dyskomfort księcia jest postawą kogoś, kto się całkowicie oddaje. Artykuł skupia się na sugestii, że od wyprowadzki z Anglii mamy do czynienia z przedstawieniem Meghan z Harrym na boku.

Bardzo daleko idące wnioski, jak na obserwację jednej rozmowy Sussexów prowadzonej przez Zoom. Zwłaszcza że oboje skupieni byli raczej na ekranie.

Patrząc jednak na publikacje na temat Harry'ego i Meghan, odkąd opuścili rodzinę królewską, można wyciągnąć jeden wniosek - Markle ma być czarnym charakterem, osobą winną wszelkich nieszczęść biednego, zmanipulowanego księcia. Wystarczy przypomnieć artykuł sprzed kilku tygodni, kiedy również New Idea donosiła, że syn Karola ma już tak bardzo dość apodyktycznej małżonki, że znika na imprezach na wzgórzach Hollywood nawet na 3 dni i nawet nie odbiera wtedy telefonów. Pojawiają się też coraz częściej doniesienia, że zaczyna mieć objawy depresji i żałuje, że zostawił rodzinę i Anglię.

Wam pozostawimy wyciągnięcie wniosków z najnowszych doniesień.

https://www.facebook.com/McCormackBaronCompanies/posts/3428214130570609