Meghan i Harry przez swoją szczerość mogą poważnie zaszkodzić nowemu królowi. Ujawnili rodzinne sekrety, które nigdy miały nie wyjść
Meghan Markle i książę Harry niemal trzy lata temu ogłosili, że rezygnują z funkcji w brytyjskiej monarchii. Małżonkowie wydali oświadczenie, w którym poinformowali o swojej decyzji. Minęło kilka tygodni, a oni spakowali walizki i przenieśli się do Kanady, w której nie zagrzali za długo miejsca. Ostatecznie osiedlili się w Stanach Zjednoczonych. Zamieszkali tam razem z dwojgiem dzieci i przestali wypełniać obowiązki względem korony. Do Londynu wrócili całą rodziną dopiero po dwóch latach – w czerwcu br., by uczestniczyć w obchodach 70-lecia panowania królowej Elżbiety II.
Wiadomo jednak, że ich relacje z Windsorami nie układały się najlepiej, o czym ze szczegółami opowiedzieli dwa lata temu w rozmowie z Oprah Winfrey. Meghan przyznała, że miała myśli samobójcze, a co więcej, odmówiono jej spotkania z psychologiem. W wywiadzie poruszyli również temat rasizmu, a Harry opowiedział, jak mocno nadwyrężone są jego relacje z ojcem i bratem.
Meghan Markle i książę Harry mają problemy przez swoją szczerość
Meghan i Harry po rozmowie z Oprah Winfrey nie szczędzili prasie kolejnych szczegółów związanych z tym, jak wyglądają ich relacje z rodziną królewską. Zdecydowali się także we współpracy z Netflixem nakręcić serial biograficzny.
Jak informuje Page Six Sussexowie w bardzo niemiły sposób wypowiadają się w nim na temat obecnego króla, jego żony, a także księcia i księżnej Walii (Kate i William). Produkcja miała mieć premierę jeszcze w tym roku, ale po objęciu tronu przez Karola małżonkowie podobno walczą o to, by edytować, lub nawet całkowicie wyciąć ich wypowiedzi dotyczące rodziny z filmu.
Jest wiele rozmów na ten temat. Podobno Harry i Meghan grają na zwłokę i chcą opóźnić premierę do przyszłego roku. Zastanawiam się, czy w tej sytuacji produkcja w ogóle ujrzy światło dzienne, czy Harry i Meghan chcą po prostu odłożyć ten projekt na pewien czas? – zdradził informator amerykańskiego portalu.
O podobnej sytuacji informuje także kolejny tabloid. Jak natomiast podaje Daily Mail Harry w biografii, która miała ukazać się lada moment, zwierzył się z sytuacji, które tuż po objęciu tronu przez Karola nie powinny ujrzeć światła dziennego:
W książce są opisane sytuacje, które mogą nie wyglądać za dobrze, jeśli wyjdą tak szybko po śmierci królowej. (...) Harry desperacko chce wprowadzić zmiany. Ale może być już za późno – podaje serwis dailymail.co.uk.
Wygląda na to, że szczerość Meghan i Harry'ego mogłaby zaszkodzić wizerunkowi nowego króla, czemu chcą teraz zapobiec.
