Mateusz Gessler otwiera kolejną restaurację. "Moim marzeniem jest zdobyć..." [WIDEO]

Już jest tak blisko otwarcia, że przydałaby mi się jakaś opinia - powiedział.

Mogą wejść tylko osoby, które mają wszystkie badania, mundur - dodał Mateusz.

Tak, jest ich kilka, każdy kucharz ma też jakieś swoje przesądy. Restauracji nie otwiera się w inne dni, niż środa, czy sobota. Ja mam tak, że w każdym nowym miejscu pierwszy gość, pierwszy człowiek, który wejdzie i coś zamówi i prosi rachunek to wtedy mu się mówi, że jest Pan pierwszym gościem i Pan nie zapłaci. Są też ludzie, którzy np. rozlewają trochę masła i trochę wina, żeby było ślisko i obficie. Są różne techniki. Mój pierwszy gość na pewno nie zapłaci i otwieram w tę środę. Moim marzeniem jest to, żeby zdobyć Gwiazdę Michelin.Chcę zdobyć gwiazdę dostępną cenowo, żeby ludzie mogli to też celebrować, nawet ci, którzy nie są najbogatsi - wyznał.

Moja filozofia jest prosta, żeby codziennie jak najlepiej ugotować polskie smaki i żeby wszystko miało ręce i nogi i żebyśmy byli dumni z tego co robili. Uważam, że uprawiamy najlepszy zawód świata. To taki zawód, że dajemy ludziom przyjemność.

Dzisiaj jest pierwszy dzień, kiedy uruchomiliśmy piec, zrobiliśmy próbę na kaczkach, ale będzie jeszcze jagnię się piekło. Tu będzie tylko Polska kuchnia, chcę zdobyć Gwiazdkę Michelin na polskich potrawach (...). Uwielbiam jedzenie, uwielbiam ten moment kiedy restauracja jest pusta, nie ma jeszcze klientów. Właśnie to jest ten czas kiedy ja mogę zjeść z garnka, bo i tak nie karmię nikogo przez najbliższych kilka dni.