Maryla Rodowicz nie rozpacza po rozstaniu. Gwiazda już ma adoratora. Próbował nawet przyspieszyć jej sprawę rozwodową
Maryla Rodowicz przez wiele lat bezskutecznie próbowała rozwieść się ze swoim mężem. Po kilku dekadach szczęśliwego związku postanowili zakończyć relację. Wcześniej nic nie wskazywało na to, że między nimi źle się dzieje. Małżonkowie od 2016 toczyli sądową batalię o podział majątku. Na samym początku wokalistka zgodziła się bowiem podpisać ugodę, która zakładała, że otrzyma ona willę w Konstancinie, którą mąż nadal będzie utrzymywał oraz kilka innych nieruchomości. Po pewnym czasie podjęła decyzję o tym, żeby zawalczyć o większą część wspólnych dóbr.
Małżonkowie długo nie mogli się dogadać, a prawy między nimi toczyły się przez kilka lat. W końcu na początku tego miesiąca sąd w Warszawie podjął decyzję w ich sprawie. Niestety wieloletnia batalia nie ułożyła się po myśli gwiazdy, a sąd ostatecznie przychylił się do roszczeń jej byłego już męża.
Maryla Rodowicz już ulokowała uczucia. Z kim się spotyka?
Maryla Rodowicz bardzo przeżywała ostatnią rozprawę, która odbyła się pod koniec czerwca. Prawniczka Andrzeja Dużyńskiego zadała jej mnóstwo pytań, a on sam również nie oszczędził jej przykrości.
Usłyszałam od niego, że pięknie śpiewam i jestem zdolną wokalistką. I że dobrze gotowałam, chociaż do wszystkiego dodaję masło. Ale wymyślił! Mówił, że na kostkę masła kładę kawałek łososia i do piekarnika. Co za bzdura! Kostkę masła, o matko! Mówił, że tak go karmiłam, a przecież on powinien jeść dietetycznie – zdradziła Twojemu Imperium.
Okazuje się, że piosenkarka zamierza w pełni korzystać z życia singielki. Tuż po otrzymaniu rozwodu planuje wyjechać do Czech, gdzie zaprosiła ją Helena Vondrackova.
Jak najszybciej zamierza korzystać z życia singielki. Maryla przyjęła zaproszenie wieloletniej przyjaciółki Heleny Vondrackovej i odwiedzi ją w Czechach. Helena dobrze rozumie, przez co ostatnio przeszła Maryla, bo sama też ma za sobą bolesny rozwód. Rodowicz bardzo ją wówczas wspierała. Dziś to Helena wierzy, że przyjaciółka znajdzie jeszcze właściwego partnera, bo jak sama mówi, na miłość nigdy nie jest za późno. A okazja ku temu będzie doskonała - czytamy w Na żywo.
Okazuje się, że na miejscu może się spotkać ze swoją dawną miłością. Gwiazda cały czas ma sentyment do Frantiska Janecka, dla którego na początku swojej kariery wyprowadziła się do Czech. Niestety relacja nie przetrwała wtedy próby czasu, a gwiazda wróciła do Warszawy. Przez cały czas miała jednak kontakt z dawnym ukochanym. Jakiś czas temu mężczyzna chciał nawet ułatwić jej rozwód.
Dzwonił do mnie i poprosił, żebym mu dała numer do mojego męża. Pytam: A po co?. A on: A porozmawiam z nim, powiem mu, żeby poszedł na ugodę. Po co macie się ciągać po sądach - powiedziała Maryla Rodowicz w "Na Żywo".
Gwiazda cały czas z pozytywny sposób wypowiada się o dawnej miłości i ma dla niego wiele słów podziwu.
Na tle wszystkich menedżerów, z jakimi przyszło mi pracować, Franek pozostaje nie do pobicia. Umiał kreować, być prawdziwym producentem, poprowadzić artystę, wytyczyć mu drogę - mówiła Maryla w wywiadach.
Przyjaciółka Maryli zgodziła się porozmawiać Na żywo i zdradzić, że jej zdaniem wyjazd Maryli do Czech będzie idealnym momentem na to, by uczucie między artystką a Frantiskiem wybuchło na nowo.
Stają przed szansą odnowienia dawnych emocji, a żar uczucia może rozpalić się w nich na nowo - zdradziła przyjaciółka gwiazdy.
Teraz zakochanym już nie stoi na przeszkodzie. Maryla zakończyła małżeństwo, a jej dawny ukochany również jakiś czas temu rozstał się ze sporo młodszą partnerką.
