Maryla Rodowicz zabrała głos w sprawie swojego zdrowia. Nie są to optymistyczne wieści
Maryla Rodowicz od wielu lat jest związana z muzyką. Pierwsze kroki na scenie stawiała w 1962 roku, gdy wzięła udział w eliminacjach do I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. W kolejnych latach jej kariera nabrała rozpędu. Zgromadziła wokół siebie spore grono fanów, które regularnie przychodzi na jej koncerty, a także śledzi doniesienia na jej temat.
Sympatycy gwiazdy mają kolejne powody do radości. Powstaje film dokumentalny, który zostanie wyemitowany w przyszłym roku na święta. Jak zdradziła sama zainteresowana w rozmowie z Na żywo, prace są na zaawansowanym etapie:
Telewizja Polska chce go wypuścić za rok, na święta. Przeszukuje archiwalne nagrania i wybiera najlepsze fragmenty, ja czekam w gotowości — komentuje Maryla Rodowicz.
Maryla Rodowicz komentuje stan swojego zdrowia
Chociaż film o Rodowicz w przyszłym roku trafi na ekrany, wiadomo, że piosenka straciła formę. W rozmowie z Na żywo powiedziała, że powinna zoperować kolano, bo nie jest w tak dobrej formie, jak kiedyś. Nie są to optymistyczne wieści:
Straciłam formę. Muszę zreperować kolano. Po dwumiesięcznej przerwie wróciłam na kort. Dzisiaj ledwo powłóczę nogami. Mówi się, że formę buduje się długo i szybko traci. No to ja jestem dobrym przykładem, właśnie ją straciłam, a jeszcze niedawno grałam pięć razy w tygodniu po dwie godziny.
Piosenkarka dodała, że zdarza się, że puchnie jej kolano. Wówczas pomocnym okazuje się lód, który przykłada sobie w to miejsce:
Kolano puchnie, jest okładane lodem!
Gwiazda powiedziała też, że ma nadzieję, że na razie nie będzie musiała się poddać operacji. Wie bowiem, że ma inne zobowiązania. W tym koncerty i film, do którego są nagrywane materiały. To wcale nie jest jednak takie łatwe:
Przez dwa dni nagrywałam wywiad. Mówienie o własnym życiu, tak z marszu, nie jest łatwe.
Obejrzycie film, którego bohaterką będzie Maryla Rodowicz?
